Mam cię! A dron: sprawdzam!
Dziewczynka potrafił wpędzić w kompleksy niejednego mężczyznę.
Do takich sytuacji niestety dochodzi kiedy dziecko jeździ bez fotelika.
Do takich sytuacji niestety dochodzi kiedy dziecko jeździ bez fotelika.
Anka patrz i się ucz jak się tańczy!
Jak strzelić sobie w sto... znaczy jak urżnąć sobie palec. Ułatwienie dla policji (choć to wygląda na okolice, w których funkcjonariusze to szeryfowie) – można sprawdzić, czy sąsiadowi brakuje któregoś palca i jeżeli tak, to na tej podstawie można zlecić testy DNA porównujące DNA znalezionej części palca i sąsiada.
Jak strzelić sobie w sto... znaczy jak urżnąć sobie palec. Ułatwienie dla policji (choć to wygląda na okolice, w których funkcjonariusze to szeryfowie) – można sprawdzić, czy sąsiadowi brakuje któregoś palca i jeżeli tak, to na tej podstawie można zlecić testy DNA porównujące DNA znalezionej części palca i sąsiada.
Droga blisko linii brzegowej to piękna sprawa, ale też niebezpieczna
Droga blisko linii brzegowej to piękna sprawa, ale też niebezpieczna
Imigranci postanowili przez chwilę poczuć się jak funkcjonariusze i pojechali radiolą na swoją dzielnicę ;)
Imigranci postanowili przez chwilę poczuć się jak funkcjonariusze i pojechali radiolą na swoją dzielnicę ;)
Dlaczego cofał? Bo za cofanie na drodze szybkiego ruchu jest tylko 300 zł mandatu. Gdyby zawrócił to mandat wzrasta do 2000 zł. Cwaniak znał taryfikator i wiedział że jest źle napisany
Dlaczego cofał? Bo za cofanie na drodze szybkiego ruchu jest tylko 300 zł mandatu. Gdyby zawrócił to mandat wzrasta do 2000 zł. Cwaniak znał taryfikator i wiedział że jest źle napisany
Marcin Banot, Polak, który bez zabezpieczenia wspinał się na 30-piętrowy wieżowiec w Buenos Aires, został zatrzymany przez argentyńską policję. Strażacy złapali go, gdy był już na wysokości około 25. piętra.
Marcin Banot, Polak, który bez zabezpieczenia wspinał się na 30-piętrowy wieżowiec w Buenos Aires, został zatrzymany przez argentyńską policję. Strażacy złapali go, gdy był już na wysokości około 25. piętra.
Burmistrz Chocianowa Tomasz K. najpierw spowodował kolizję, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Kiedy przyjechali po niego policjanci, zachowywał się agresywnie. Mężczyzna po zatrzymaniu miał 2,6 promila alkoholu we krwi.
Burmistrz Chocianowa Tomasz K. najpierw spowodował kolizję, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Kiedy przyjechali po niego policjanci, zachowywał się agresywnie. Mężczyzna po zatrzymaniu miał 2,6 promila alkoholu we krwi.
2 minuty temu
Sorry ale chyba nie kumam, to był filmik z Polski, z lat dwudziestych 21 wieku, z centralnej Europy, z kraju od 35 lat wyzwolony...
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne