Niespodziewaną rzeczą jest to, że on wciąż żyje...
Ta opona zmiotła go z planszy
Na szczęście jego twarz zamortyzowała upadek...
Nie ma się czym martwić, po prostu kolejna wyciągnięta lekcja :D
Zadziwiające jest to, że w takich sytuacjach pechowiec zwykle wraca na stronę, z której skoczył, podczas gdy chciał przecież przedostać się na drugą stronę.
Zadziwiające jest to, że w takich sytuacjach pechowiec zwykle wraca na stronę, z której skoczył, podczas gdy chciał przecież przedostać się na drugą stronę.
Czyżby karma za brak kasku?
To było perfekcyjne przejście od „złap go, złap go, złap go” do „nie dotykaj!, nie dotykaj!, nie dotykaj!”
To było perfekcyjne przejście od „złap go, złap go, złap go” do „nie dotykaj!, nie dotykaj!, nie dotykaj!”
Cóż, jednemu z nich się teoretycznie udało...
Mam wrażenie, ze gdyby to był balkon na 10 piętrze to gość byłby w stanie zrobić to samo..
Mam wrażenie, ze gdyby to był balkon na 10 piętrze to gość byłby w stanie zrobić to samo..
Mam nadzieję, że to tylko przekrzywiony but, a nie skręcona noga...
Mam nadzieję, że to tylko przekrzywiony but, a nie skręcona noga...