w Gdańsku dochodzi do kolizji , Renault które ma dwa tygodnie i przejechanie 500km wymusiło pierwszeństwo i prawdopodobnie przejechało na czerwonym świetle. Małżeństwo pożyczyć go mieli od swojego szwagra i wybierali się nim na wesele. Jeep wjeżdżający na zielonym za to obrywa (nie tylko samochód) . Później już dochodzi tylko do słownej, wulgarnej agresji.
Na szczęście nikomu nic się nie stało.
w Gdańsku dochodzi do kolizji , Renault które ma dwa tygodnie i przejechanie 500km wymusiło pierwszeństwo i prawdopodobnie przejechało na czerwonym świetle. Małżeństwo pożyczyć go mieli od swojego szwagra i wybierali się nim na wesele. Jeep wjeżdżający na zielonym za to obrywa (nie tylko samochód) . Później już dochodzi tylko do słownej, wulgarnej agresji. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Lolsik... Zgodnie z Prawo o ruchu drogowym kierujący na skrzyżowaniu stosuje się po kolei do policjanta kierującego ruchem następnie do sygnalizacji świetlnej potem do znaków drogowych a jeżeli takich nie ma to zasada prawej ręki. Prosty przykład: jest znak stop przed skrzyżowaniem ale pali się zielone światło to co i tak się zatrzymujesz? Odp. brzmi NIE więc jeżeli nie wiesz czyja jest wina w obecnej sytuacji to chyba nie masz prawo jazdy (oby)