Po tym, jak Rosja została odcięta od popularnych mediów społecznościowych, rosyjskie gwiazdki Instagrama muszą szukać innych sposobów zarobkowania.
Po tym, jak Rosja została odcięta od popularnych mediów społecznościowych, rosyjskie gwiazdki Instagrama muszą szukać innych sposobów zarobkowania.
Skoro takie specjalistki za miliard to chyba są rozchwytywane na rynku pracy.
Skoro takie specjalistki za miliard to chyba są rozchwytywane na rynku pracy.
Teraz ani Instagrama ani roboty w Macu
Jedna z rosyjskich blogerek krzyczy i płacze, że za dwa dni jej Instagram przestanie działać. W ogóle nie dba o tysiące zmarłych, w tym swoich rodaków. Oczywiście jej największym zmartwieniem w tej chwili jest to, że nie będzie mogła publikować zdjęć jedzenia z restauracji.
Jedna z rosyjskich blogerek krzyczy i płacze, że za dwa dni jej Instagram przestanie działać. W ogóle nie dba o tysiące zmarłych, w tym swoich rodaków. Oczywiście jej największym zmartwieniem w tej chwili jest to, że nie będzie mogła publikować zdjęć jedzenia z restauracji.
Po wejściu na jej relacje oczywiście używany MacBook Pro, iPhone 13 w ręce
A jak chleba nie będzie w sklepie to powie: Tez dobrze, nie potrzebuję chleba, przynajmniej przejdę na dietę.
Po wejściu na jej relacje oczywiście używany MacBook Pro, iPhone 13 w ręce A jak chleba nie będzie w sklepie to powie: Tez dobrze, nie potrzebuję chleba, przynajmniej przejdę na dietę.
Ale morze nie chce...
Czego to ludzie nie zrobią dla lajków?
Wakacje może i fajne, ale pokazane od dupy strony.
Pijany nastolatek ucieka przed policją i szybko dopada go rzeczywistość
Pijany nastolatek ucieka przed policją i szybko dopada go rzeczywistość
W tym tygodniu, w rezerwacie przyrody "Mewia Łacha", miała miejsce szokująca dla nas sytuacja. Para turystów przeszła przez szlaban z zakazem, płot z tablicą informacyjną o siedlisku ptaków, ominęła kolejną tablicę, kolejny płot i zaczęła spacerować po zamkniętej części rezerwatu, na której są gniazda ptaków na piasku. Obecne są już też pisklaki. Owi turyści zaczęli robić sobie sesję zdjęciową przy koszu nagniazdowym sieweczki obrożnej. Wracając wzięli na ręce młodego ohara i zaczęli sobie z nim robić zdjęcia!! I to przy kolejnej tablicy informującej o zamkniętym terenie. Szok i niedowierzanie. Widać, że ptak był w złej formie, ponieważ nie miał siły uciekać. Wczoraj niestety został znaleziony już martwy. Poziom ignorancji i braku poszanowania dla zwierząt osiągnął już chyba szczyt. Cały incydent miał miejsce wieczorem. Zdjęcia zostały zrobione z drugiej strony Wisły. Wściekłość na niemoc i brak możliwości szybkiej reakcji służb była ogromna (po zgłoszeniu policja wodna przypływa najwcześniej po 45-50 min.). Policja, zapraszamy do ujścia Wisły na częstsze patrole.
W tym tygodniu, w rezerwacie przyrody "Mewia Łacha", miała miejsce szokująca dla nas sytuacja. Para turystów przeszła przez szlaban z zakazem, płot z tablicą informacyjną o siedlisku ptaków, ominęła kolejną tablicę, kolejny płot i zaczęła spacerować po zamkniętej części rezerwatu, na której są gniazda ptaków na piasku. Obecne są już też pisklaki. Owi turyści zaczęli robić sobie sesję zdjęciową przy koszu nagniazdowym sieweczki obrożnej. Wracając wzięli na ręce młodego ohara i zaczęli sobie z nim...