Często powtarzam, że BMW to stan umysłu i chyba nigdy nie zmienię zdania, bo takich pajaców wciąż nie brakuje. Uważają się za wielkich królów dróg i mają w nosie bezpieczeństwo własne oraz innych uczestników ruchu. Pośpiech nie tłumaczy tak karkołomnego wyprzedzania na czołówkę. Nic go nie tłumaczy.


Opublikowano 2 lata temu maars
Opublikowano 2 lata temu maars
3325 odtworzeń


2 komentarzy

Król szos w BMW leci na czołówkę. BMW to stan umysłu. Bezapelacyjnie.


Często powtarzam, że BMW to stan umysłu i chyba nigdy nie zmienię zdania, bo takich pajaców wciąż nie brakuje. Uważają się za wielkich królów dróg i mają w nosie bezpieczeństwo własne oraz innych uczestników ruchu. Pośpiech nie tłumaczy tak karkołomnego wyprzedzania na czołówkę. Nic go nie tłumaczy.

Czytaj i pisz komentarze