Okazuje się, że ta niecodzienna historia miała pozytywny koniec. Maszynista pociągu został zaalarmowany przez interkom znajdujący się w wagonie, a następnie wstrzymał dalszy przejazd. Dziecko kilka godzin później było już pod opieką rodzica.
Okazuje się, że ta niecodzienna historia miała pozytywny koniec. Maszynista pociągu został zaalarmowany przez interkom znajdujący się w wagonie, a następnie wstrzymał dalszy przejazd. Dziecko kilka godzin później było już pod opieką rodzica.