W pojeździe umieszczono niewielkie źródła ognia, które miały być szybko ugaszone. Jak wyjaśnia Andrzej Zowada, rzecznik Tramwajów śląskich "W wagonie były przygotowane niewielkie źródła ognia, które strażacy w ramach ćwiczeń mieli szybko ugasić. To miała być tak naprawdę imitacja pożaru. Ogień pojawił się jednak za wcześnie i w efekcie zajął się cały tramwaj". Dodał również, że ze względu na zaistniałą sytuację podobne pokazy nie będą już organizowane.


Opublikowano 4 lata temu GOD

Wtopa strażaków. Miała być symulacja, a wyszedł prawdziwy pożar tramwaju


W pojeździe umieszczono niewielkie źródła ognia, które miały być szybko ugaszone. Jak wyjaśnia Andrzej Zowada, rzecznik Tramwajów śląskich "W wagonie były przygotowane niewielkie źródła ognia, które strażacy w ramach ćwiczeń mieli szybko ugasić. To miała być tak naprawdę imitacja pożaru. Ogień pojawił się jednak za wcześnie i w efekcie zajął się cały tramwaj". Dodał również, że ze względu na zaistniałą sytuację podobne pokazy nie będą już organizowane.

Czytaj i pisz komentarze