Jeden z gości prowokował ssaka, a ten po chwili oddał pięknym za nadobne. Prawą kończyną sięgnął między nogi i świeżo wydalonymi odchodami rzucił w tłum.
Jeden z gości prowokował ssaka, a ten po chwili oddał pięknym za nadobne. Prawą kończyną sięgnął między nogi i świeżo wydalonymi odchodami rzucił w tłum.