To był grad wielkości piłek golfowych. Nie dziwię się, że tak szybko uciekali
To był grad wielkości piłek golfowych. Nie dziwię się, że tak szybko uciekali
"Ktoś wjechał MOIM wózkiem golfowym w MÓJ samochód"
Z takimi przyjaciółmi nic nie jest niemożliwe
„Musimy przyjść i pomóc w inwentaryzacji w sobotę”
Czuję, ze obrażenia jakie dostał mogą być naprawdę poważne
Dzięki Bogu, że ma już wózek inwalidzki!
Jakim cudem właściciel samochodu się nie wkurzył!?!
Dobrze, że nie musi się martwić, że skończy na wózku inwalidzkim
Dobrze, że nie musi się martwić, że skończy na wózku inwalidzkim
Nie jest łatwo być ojcem superbohatera :D
Kobieta i dziecko cudem przeżyli