Niecodzienna sytuacja :D
Piesza wchodzi na czerwonym świetle na przejście, nie reaguje na sygnały dźwiękowe, ponieważ ma na głowie słuchawki, nawet nie spojrzała, czy nie nadjeżdża tramwaj. Totalna ignorancja. Motorniczy, jak przyznał, musiał hamować wszystkimi dostępnymi hamulcami, włącznie z szynowymi, żeby jej nie potrącić.
Piesza wchodzi na czerwonym świetle na przejście, nie reaguje na sygnały dźwiękowe, ponieważ ma na głowie słuchawki, nawet nie spojrzała, czy nie nadjeżdża tramwaj. Totalna ignorancja. Motorniczy, jak przyznał, musiał hamować wszystkimi dostępnymi hamulcami, włącznie z szynowymi, żeby jej nie potrącić.
Wygląda na to, że ugasił ten "pożar"
32-letnia mieszkanka miasta przechodziła z przystanku autobusowego Chorzów AKS w kierunku ul. Paderewskiego. Idąc wzdłuż torowiska, nagle skręciła w lewo, wchodząc bezpośrednio przed tramwaj linii 60. Z powodu awaryjnego hamowania, ranna została jedna z pasażerek.
32-letnia mieszkanka miasta przechodziła z przystanku autobusowego Chorzów AKS w kierunku ul. Paderewskiego. Idąc wzdłuż torowiska, nagle skręciła w lewo, wchodząc bezpośrednio przed tramwaj linii 60. Z powodu awaryjnego hamowania, ranna została jedna z pasażerek.
Kiedy zaczęła gorączkowo wciskać guziki, już wiedziałem że będzie bardzo źle
Kiedy zaczęła gorączkowo wciskać guziki, już wiedziałem że będzie bardzo źle
Szyny były złe..a podwozie...podwozie...też było złe.
Ludziom już siada psycha po tych wszystkich lockdownach i obostrzeniach, każdy ma już trochę wypraną głowę, długo to się będzie jeszcze za nami ciągnęło. Poza tym komunikacja miejska zawsze jest świetnym zapalnikiem do takich sytuacji i zazwyczaj tam się ludziom "ulewa" nagromadzona frustracja.
Ludziom już siada psycha po tych wszystkich lockdownach i obostrzeniach, każdy ma już trochę wypraną głowę, długo to się będzie jeszcze za nami ciągnęło. Poza tym komunikacja miejska zawsze jest świetnym zapalnikiem do takich sytuacji i zazwyczaj tam się ludziom "ulewa" nagromadzona frustracja.
Właściwie to niewiele mogą zrobić. Nie uciekną przecież w bok...
Po prostu jak zombie. Najważniejsze było nagranie idealnego filmiku
Po prostu jak zombie. Najważniejsze było nagranie idealnego filmiku
Motorniczy był zaskakująco wyrozumiały.