Ludziom już siada psycha po tych wszystkich lockdownach i obostrzeniach, każdy ma już trochę wypraną głowę, długo to się będzie jeszcze za nami ciągnęło. Poza tym komunikacja miejska zawsze jest świetnym zapalnikiem do takich sytuacji i zazwyczaj tam się ludziom "ulewa" nagromadzona frustracja.
Ludziom już siada psycha po tych wszystkich lockdownach i obostrzeniach, każdy ma już trochę wypraną głowę, długo to się będzie jeszcze za nami ciągnęło. Poza tym komunikacja miejska zawsze jest świetnym zapalnikiem do takich sytuacji i zazwyczaj tam się ludziom "ulewa" nagromadzona frustracja.