Jakaś masakra...
W pewnym momencie jedna ze ścian niestety nie wytrzymała i osunęła się wprost na nich. Teoretycznie mogli to przewidzieć, w praktyce wyszło jak wyszło. Gdyby tylko w jakiś sposób wzmocnili mury. Jednemu udało się wyskoczyć drugi musiał zostać wyciągnięty przez kolegów.
W pewnym momencie jedna ze ścian niestety nie wytrzymała i osunęła się wprost na nich. Teoretycznie mogli to przewidzieć, w praktyce wyszło jak wyszło. Gdyby tylko w jakiś sposób wzmocnili mury. Jednemu udało się wyskoczyć drugi musiał zostać wyciągnięty przez kolegów.
Trzeba kolejną koparkę
Wyobraź sobie, że po tym dniu pracy zatrzymują cię gliniarze w drodze do domu
Wyobraź sobie, że po tym dniu pracy zatrzymują cię gliniarze w drodze do domu
Wygląda na kosztowny wypadek
I z takim komentarzem bym oglądał :D
Teraz mają wolne dwa etaty.
Jakby była umowa to by nie rozpierdalał domu tylko szedł do sądu gdzie mógłby dostać o wiele więcej niż na umowie. Jeżeli tam nie było żadnej umowy to on wystarczy że powie że jego tam nie było wcale :)
Jakby była umowa to by nie rozpierdalał domu tylko szedł do sądu gdzie mógłby dostać o wiele więcej niż na umowie. Jeżeli tam nie było żadnej umowy to on wystarczy że powie że jego tam nie było wcale :)
Szybko poszło :O
Prawda jest zgoła inna. Z informacji jakie znaleźliśmy w Internecie wynika, że wykonawca otrzymał 3000 dolarów zaliczki, a po zakończeniu prac miał dostać jeszcze 4500 dolarów, co daje łącznie 7500 dolarów ze wszelkimi kosztami. Suma całkiem spora jak za łazienkę, a skoro tyle płacimy to należałoby oczekiwać dobrze wykonanej pracy. Tutaj właśnie zaczęły się problemy. Po tym jak klientka zobaczyła w jaki sposób wykończono jej łazienkę domagała się poprawek i nie chciała zapłacić za to reszty kwoty do czasu poprawienia wykonanej usługi.
Prawda jest zgoła inna. Z informacji jakie znaleźliśmy w Internecie wynika, że wykonawca otrzymał 3000 dolarów zaliczki, a po zakończeniu prac miał dostać jeszcze 4500 dolarów, co daje łącznie 7500 dolarów ze wszelkimi kosztami. Suma całkiem spora jak za łazienkę, a skoro tyle płacimy to należałoby oczekiwać dobrze wykonanej pracy. Tutaj właśnie zaczęły się problemy. Po tym jak klientka zobaczyła w jaki sposób wykończono jej łazienkę domagała się poprawek i nie chciała zapłacić za to reszty kwot...