Ale to już trzeba mieć dar, żeby zignorować to, że dwa auta, z prawej i lewej się zatrzymały, zignorować ogromne, oczojebne 3 znaki informujące o przejściu dla pieszych
Ale to już trzeba mieć dar, żeby zignorować to, że dwa auta, z prawej i lewej się zatrzymały, zignorować ogromne, oczojebne 3 znaki informujące o przejściu dla pieszych
Łącznie 5 znaków pionowych wyraźnie wskazujących, że jest przejście dla pieszych plus migająca żółty sygnał, żeby nikt tego nie przegapił. Dwa samochody stojące od dłuższej chwili by przepuścić pieszych, których wyraźnie widać wchodzących na przejście (w 3-4 s.), a ten ktoś za kierownicą bez zmniejszenia prędkości (a być może nawet zwiększając, bo wydaje mi się, że odległość między nim a nagrywającym wzrasta po zmianie pasa) zaczyna omijanie stojących samochodów. Gdy widzi pieszą, to zamiast odbić lekko w lewo (prawie na pewno udałoby się ją ominąć), skręca w prawo, żeby na pewno ją uderzyć. To już nie jest wypadek, tylko ewidenta próba zabójstwa. Masakra.
Łącznie 5 znaków pionowych wyraźnie wskazujących, że jest przejście dla pieszych plus migająca żółty sygnał, żeby nikt tego nie przegapił. Dwa samochody stojące od dłuższej chwili by przepuścić pieszych, których wyraźnie widać wchodzących na przejście (w 3-4 s.), a ten ktoś za kierownicą bez zmniejszenia prędkości (a być może nawet zwiększając, bo wydaje mi się, że odległość między nim a nagrywającym wzrasta po zmianie pasa) zaczyna omijanie stojących samochodów. Gdy widzi pieszą, to zamiast odb...