Leon Gary Plauche (ten w czapce) strzelił w łeb facetowi, który porwał i molestował jego 11-letniego syna. Mimo, że zrobił to przed kamerami TV i nie wypierał się tego przed sądem, sędzia zdecydował, że nie pójdzie za to do więzienia. Został skazany na pięć lat w zawieszeniu i 300 godzin prac społecznych.
Leon Gary Plauche (ten w czapce) strzelił w łeb facetowi, który porwał i molestował jego 11-letniego syna. Mimo, że zrobił to przed kamerami TV i nie wypierał się tego przed sądem, sędzia zdecydował, że nie pójdzie za to do więzienia. Został skazany na pięć lat w zawieszeniu i 300 godzin prac społecznych.
Dzieciak os dawna myślał o tym dniu i swoim odwecie.
Dzieciak os dawna myślał o tym dniu i swoim odwecie.
Ojciec dziecka postanowił sam dać gościowi nauczkę
Rodzinka fajna, tylko żona jakaś sztywna i marudna.
Każdy kochający ojciec postąpiłby tak samo
A potem dzieje się to...
Dla każdego ojca jego mała księżniczka jest najważniejsza. Najpierw nie przybił jej piątki, a następnie ją opluł
Dla każdego ojca jego mała księżniczka jest najważniejsza. Najpierw nie przybił jej piątki, a następnie ją opluł
Chęć zemsty musiała być ogromna
W marcu 1984 r. 11-letni Jody Plauché został porwany i wywieziony 3 tys. km od domu przez swojego trenera. Chociaż policja odnalazła chłopca, po czym wrócił do domu, jego oprawcę spotkał brutalny koniec. Ojciec chłopca postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Zastrzelił mężczyznę przed kamerami.
W marcu 1984 r. 11-letni Jody Plauché został porwany i wywieziony 3 tys. km od domu przez swojego trenera. Chociaż policja odnalazła chłopca, po czym wrócił do domu, jego oprawcę spotkał brutalny koniec. Ojciec chłopca postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Zastrzelił mężczyznę przed kamerami.
Może chłopcu się z czasem znudzi, może nie, ale medal dla ojca za zaangażowanie.
Może chłopcu się z czasem znudzi, może nie, ale medal dla ojca za zaangażowanie.