"Złoty Mercedes na S2, który wyraźnie jedzie szybciej od pozostałych uczestników ruchu. Już kilka kilometrów dalej, autor nagrania trafia na korek spowodowany wyczynami na drodze kierowcy Mercedesa oraz ludzi którzy zbierają co z drogi. Jednak, jak się okazuje, była to ucieczka pasażerów/kierowcy z miejsca zdarzenia. Policja która przybyła na miejsce, nikogo nie zastała przy aucie, na którego pokładzie było kilka kompletów tablic."
"Złoty Mercedes na S2, który wyraźnie jedzie szybciej od pozostałych uczestników ruchu. Już kilka kilometrów dalej, autor nagrania trafia na korek spowodowany wyczynami na drodze kierowcy Mercedesa oraz ludzi którzy zbierają co z drogi. Jednak, jak się okazuje, była to ucieczka pasażerów/kierowcy z miejsca zdarzenia. Policja która przybyła na miejsce, nikogo nie zastała przy aucie, na którego pokładzie było kilka kompletów tablic."
W 1999 roku stał się prawdziwy cud. Doszło do przerażającej kraksy, po której nikomu na szczęście nic się nie stało. Peter Dumbreck prowadził Mercedesa, po czym nagle wzbił się w powietrze i wylądował poza torem! Nagranie jest nieprawdopodobne.
W 1999 roku stał się prawdziwy cud. Doszło do przerażającej kraksy, po której nikomu na szczęście nic się nie stało. Peter Dumbreck prowadził Mercedesa, po czym nagle wzbił się w powietrze i wylądował poza torem! Nagranie jest nieprawdopodobne.
Prawdziwy "miszcz" kierownicy
Mercedes-Benz zaprezentował wszystkim coś, czego nikt oficjalnie jeszcze nie zrobił.
Mercedes-Benz zaprezentował wszystkim coś, czego nikt oficjalnie jeszcze nie zrobił.
Właściciel zresztą też nie będzie zadowolony
Do kolizji doszło w miejscowości Bór na Podhalu. Kierowca Mercedesa z niewyjaśnionych przyczyn wyjechał z łąki wprost pod przejeżdżające drogą auto którym kierowała kobieta, w aucie też było dziecko. Kierowca Mercedesa nie zatrzymując się i nie udzielając jakiejkolwiek pomocy, uciekł w przeciwnym kierunku. Kolizja została zgłoszona policji.
Do kolizji doszło w miejscowości Bór na Podhalu. Kierowca Mercedesa z niewyjaśnionych przyczyn wyjechał z łąki wprost pod przejeżdżające drogą auto którym kierowała kobieta, w aucie też było dziecko. Kierowca Mercedesa nie zatrzymując się i nie udzielając jakiejkolwiek pomocy, uciekł w przeciwnym kierunku. Kolizja została zgłoszona policji.
Poniżej zobaczycie efekt takiego spotkania, Mercedesa z drzewem. Jak widać na nagraniu auto w momencie zderzenia z drzewem pędziło z prędkością 230 km/h. Na takiej prędkości zatrzymała się wskazówka prędkościomierza. Siła uderzenia była tak duża, że auto rozpadło się na dwie części, a z samego samochodu, który uderzył w drzewo została miazga.
Poniżej zobaczycie efekt takiego spotkania, Mercedesa z drzewem. Jak widać na nagraniu auto w momencie zderzenia z drzewem pędziło z prędkością 230 km/h. Na takiej prędkości zatrzymała się wskazówka prędkościomierza. Siła uderzenia była tak duża, że auto rozpadło się na dwie części, a z samego samochodu, który uderzył w drzewo została miazga.
Jesteśmy ciekawi, czy dziecko było ubezpieczone od takich sytuacji
Jesteśmy ciekawi, czy dziecko było ubezpieczone od takich sytuacji
Powinno być jak w Danii, za takie numery odbieranie aut i licytacja w ciągu kilkudziesięciu godzin
Powinno być jak w Danii, za takie numery odbieranie aut i licytacja w ciągu kilkudziesięciu godzin
Teraz taki przejazd zakończy się na lawecie z wizytą w serwisie, który będzie musiał oczyścić i osuszyć silnik.
Teraz taki przejazd zakończy się na lawecie z wizytą w serwisie, który będzie musiał oczyścić i osuszyć silnik.