Popisówka w centrum Warszawy nie poszła zgodnie z planem. Kierowca zielonego Lamborghini Huracan Evo chciał efektownie skręcić z ulicy Pańskiej w Emilii Plater, by zadowolić zebranych przy skrzyżowaniu "carspotterów" polujących z obiektywami na ekskluzywne i drogie samochody. Samochód się zgadzał, doszło do zerwania przyczepności i były nawet okrzyki tłumu. Szkoda tylko, że nie był to ryk zachwytu, ale raczej jęk rozpaczy.
Popisówka w centrum Warszawy nie poszła zgodnie z planem. Kierowca zielonego Lamborghini Huracan Evo chciał efektownie skręcić z ulicy Pańskiej w Emilii Plater, by zadowolić zebranych przy skrzyżowaniu "carspotterów" polujących z obiektywami na ekskluzywne i drogie samochody. Samochód się zgadzał, doszło do zerwania przyczepności i były nawet okrzyki tłumu. Szkoda tylko, że nie był to ryk zachwytu, ale raczej jęk rozpaczy.
Kiedy kierowca pomylił wysokość raty leasingu z pierwszeństwem w ruchu.
5 września 2014 roku kierowca Lamborghini Huracan pędził węgierską autostradą M7 z prędkością ponad 300 km. Jego pasażer filmuje szybką podróż swoim telefonem komórkowym.
5 września 2014 roku kierowca Lamborghini Huracan pędził węgierską autostradą M7 z prędkością ponad 300 km. Jego pasażer filmuje szybką podróż swoim telefonem komórkowym.
Dla jednego to była po prostu przejażdżka, dla drugiego spełnienie najskrytszych marzeń
Dla jednego to była po prostu przejażdżka, dla drugiego spełnienie najskrytszych marzeń
Bo nie muszą płacić opłat parkingowych!
A to wszystko po to, żeby zyskać trochę wyświetleń
Koleś zapewne straci pracę i więcej nie zaimponuje żadnej lasce "pożyczonym" autem
Koleś zapewne straci pracę i więcej nie zaimponuje żadnej lasce "pożyczonym" autem