Kierowca, świadomy niebezpieczeństwa, próbował wycofać auto, uderzając jednocześnie ręką w bok pojazdu, krzycząc: "Hej! Hamba! (odejdź)". Słoń wbił jednak swoje kły w przednią część pojazdu i uniósł go. "Przepraszam, przepraszam" - krzyczał kierowca, błagając zwierzę o litość.
Kierowca, świadomy niebezpieczeństwa, próbował wycofać auto, uderzając jednocześnie ręką w bok pojazdu, krzycząc: "Hej! Hamba! (odejdź)". Słoń wbił jednak swoje kły w przednią część pojazdu i uniósł go. "Przepraszam, przepraszam" - krzyczał kierowca, błagając zwierzę o litość.