Za karę oboje przez 10 miesięcy - po 30 godzin w każdym miesiącu - mają wykonywać nieodpłatnie prace na cele społeczne. Muszą także przeprosić publicznie policjantów, wpłacić tysiąc złotych na rzecz funduszu pokrzywdzonych i 5 tysięcy złotych na rzecz oskarżycieli posiłkowych z tytułu ustanowienia pełnomocnika.
Za karę oboje przez 10 miesięcy - po 30 godzin w każdym miesiącu - mają wykonywać nieodpłatnie prace na cele społeczne. Muszą także przeprosić publicznie policjantów, wpłacić tysiąc złotych na rzecz funduszu pokrzywdzonych i 5 tysięcy złotych na rzecz oskarżycieli posiłkowych z tytułu ustanowienia pełnomocnika.
Osoba której nigdy nie mówiono "nie"
Policja dorwała na gorącym uczynku
To było bardzo nieprzemyślane posunięcie
Na nagraniu z policyjnej kamery widać interwencję policji,, w czasie której rażony paralizatorem i potraktowany gazem łzawiącym podejrzany nagle zaczyna się palić
Na nagraniu z policyjnej kamery widać interwencję policji,, w czasie której rażony paralizatorem i potraktowany gazem łzawiącym podejrzany nagle zaczyna się palić
Patrząc na jej pierwszy upadek myślę, że powinna grać zawodowo w piłkę nożną.
Patrząc na jej pierwszy upadek myślę, że powinna grać zawodowo w piłkę nożną.
Słabi wobec silnych, silni wobec słabych. Typowa policja...
Słabi wobec silnych, silni wobec słabych. Typowa policja...
Nagranie to zapis ostatnich minut zdarzenia, do którego doszło 11 kwietnia 2020 roku w izbie zatrzymań Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu. Oliwer Markiewicz został przez funkcjonariuszy powalony na ziemię, założono mu kaftan bezpieczeństwa, kask i przyciśnięto kolanami do podłogi. Policjant klęczał na mężczyźnie przez ponad 10 minut do momentu, gdy - jak zeznali później funkcjonariusze - Oliwer „nagle zwiotczał”. 34-latka reanimowano, trafił w głębokiej śpiączce do szpitala. Zmarł dwa tygodnie później.
Nagranie to zapis ostatnich minut zdarzenia, do którego doszło 11 kwietnia 2020 roku w izbie zatrzymań Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu. Oliwer Markiewicz został przez funkcjonariuszy powalony na ziemię, założono mu kaftan bezpieczeństwa, kask i przyciśnięto kolanami do podłogi. Policjant klęczał na mężczyźnie przez ponad 10 minut do momentu, gdy - jak zeznali później funkcjonariusze - Oliwer „nagle zwiotczał”. 34-latka reanimowano, trafił w głębokiej śpiączce do szpitala. Zmarł dwa tygodni...
W normalnym kraju gdy się ktoś zatrzyma w niedozwolonym miejscu to pierwsze o co pyta policja to czy cos się stało i w czym mogą pomoc. W państwie, które musi dorabiać do budżetu mandatami dzieje się jak wyżej.
W normalnym kraju gdy się ktoś zatrzyma w niedozwolonym miejscu to pierwsze o co pyta policja to czy cos się stało i w czym mogą pomoc. W państwie, które musi dorabiać do budżetu mandatami dzieje się jak wyżej.
Moment kontaktu wzrokowego między próbą ugryzienia a ciosem jest bezcenny
Moment kontaktu wzrokowego między próbą ugryzienia a ciosem jest bezcenny