Dowcip z opóźnieniem. No i obrażenia tez musiał przyjąć na siebie ;)
Mnicha dręczyło pytanie, dlaczego złodziej stale kradnie trzy marchewki. Trochę się namęczył, ale w końcu dorwał rabusia i poznał jego tajemnicę.
Mnicha dręczyło pytanie, dlaczego złodziej stale kradnie trzy marchewki. Trochę się namęczył, ale w końcu dorwał rabusia i poznał jego tajemnicę.
Córki chyba zapomniały, że ojciec jest z typu tych, którego się żarty nie imają.
Córki chyba zapomniały, że ojciec jest z typu tych, którego się żarty nie imają.
Tego się nie spodziewałem :D
Tłumaczenie dowcipu:
Dwóch gości pracuje w zakładzie pogrzebowym. Jeden podchodzi do drugiego i mówi:
- Widziałeś? Tamtej klienta wystaje krewetka z krocza.
Podchodzą do ciała.
- To nie krewetka tylko łechtaczka.
- Dziwne, smakuje tak samo.
Tłumaczenie dowcipu: Dwóch gości pracuje w zakładzie pogrzebowym. Jeden podchodzi do drugiego i mówi: - Widziałeś? Tamtej klienta wystaje krewetka z krocza. Podchodzą do ciała. - To nie krewetka tylko łechtaczka. - Dziwne, smakuje tak samo.
Krok za daleko
Świetny kawał w wydaniu świetnego opowiadającego ;D
Świetny kawał w wydaniu świetnego opowiadającego ;D
Spotkanie w ramach festiwalu Trójka górom 15.02.2020