Coś pięknego! Zapewne żałował, że policja nie była pierwsza
Coś pięknego! Zapewne żałował, że policja nie była pierwsza
Dwóch facetów na motocyklu zaatakowało człowieka na chodniku Manhattanu w biały dzień. Przypadkowy przechodzień wziął napastników z zaskoczenia i chwycił broń, przepędzając napastników
Dwóch facetów na motocyklu zaatakowało człowieka na chodniku Manhattanu w biały dzień. Przypadkowy przechodzień wziął napastników z zaskoczenia i chwycił broń, przepędzając napastników
Albo to stłumiona uraza, albo to jej siostra.
Reszta "bohaterów" tylko się przyglądała, zamiast chociaż zorganizować jakąś linę
Reszta "bohaterów" tylko się przyglądała, zamiast chociaż zorganizować jakąś linę
Dobra, przyznam że wzruszające.
Miałem nadzieję, że chłop potraktuje tą ciśnieniówką nie tylko szyby
Miałem nadzieję, że chłop potraktuje tą ciśnieniówką nie tylko szyby
Przez cały czas zachowywał spokój i martwił się tylko o bezpieczeństwo dzieci. Szacun!
Przez cały czas zachowywał spokój i martwił się tylko o bezpieczeństwo dzieci. Szacun!
Nawet nie zamknęła bagażnika. Dla niej najważniejszy był cel, którym było odłożenie wózka w odpowiednie miejsce
Nawet nie zamknęła bagażnika. Dla niej najważniejszy był cel, którym było odłożenie wózka w odpowiednie miejsce
Szacun dla tego faceta!
Niezwykłą odwagą wykazał się 25-letni Nicholas Bostic z Lafayette w USA (st. Indiana). Mężczyzna ocalił piątkę dzieci, które utknęły w płonącym domu. Jedno z nich wyniósł we własnych ramionach.
Niezwykłą odwagą wykazał się 25-letni Nicholas Bostic z Lafayette w USA (st. Indiana). Mężczyzna ocalił piątkę dzieci, które utknęły w płonącym domu. Jedno z nich wyniósł we własnych ramionach.