Nagłe hamowanie na autostradzie A4. Kobieta wybiega/została wyrzucona z auta i ucieka. Powód zamieszania nie jest znany. Ale mężczyzna cały czas krzyczał, że to jego auto i zabrał dziewczynie dokumenty i kluczyki. Jeden z komentujących sytuacje na CB zasugerował, że mężczyzna był pijany. Sadząc po ubiorze nie jest to wykluczone. Być może poszło o to kto ma prowadzić auto?
Nagłe hamowanie na autostradzie A4. Kobieta wybiega/została wyrzucona z auta i ucieka. Powód zamieszania nie jest znany. Ale mężczyzna cały czas krzyczał, że to jego auto i zabrał dziewczynie dokumenty i kluczyki. Jeden z komentujących sytuacje na CB zasugerował, że mężczyzna był pijany. Sadząc po ubiorze nie jest to wykluczone. Być może poszło o to kto ma prowadzić auto?
Buty spadły czyli pozamiatane.
Zaśmiałem się głośniej niż powinienem :D
I jeszcze pewnie wystawili mandat temu co miał zielone...
I jeszcze pewnie wystawili mandat temu co miał zielone...
Mówcie co chcecie ale rzeczywiście z kierowcami BMW jest coś nie tak...
Mówcie co chcecie ale rzeczywiście z kierowcami BMW jest coś nie tak...
Takie nagrania czyste złoto gdy taki element najpierw zgrywa Wielkiego gangusa z wioski a potem jak za dotknięciem magicznej różdżki po szybkiej akcji policjanta który wie jak zadziałać zmienia się w zapłakanego 5 latka który chce do domu :D
Takie nagrania czyste złoto gdy taki element najpierw zgrywa Wielkiego gangusa z wioski a potem jak za dotknięciem magicznej różdżki po szybkiej akcji policjanta który wie jak zadziałać zmienia się w zapłakanego 5 latka który chce do domu :D
Nie brakuje dzbanów na drodze...
Miał wystarczająco dużo sygnałów mówiących, że może dojść do takiej sytuacji (dłuższa linia przerywana, znak pionowy). Kolejny wyznawca kultu zap***dalania bez sensu - dostał naukę, ale wątpię czy coś z niej wyciągnie na przyszłość.
Miał wystarczająco dużo sygnałów mówiących, że może dojść do takiej sytuacji (dłuższa linia przerywana, znak pionowy). Kolejny wyznawca kultu zap***dalania bez sensu - dostał naukę, ale wątpię czy coś z niej wyciągnie na przyszłość.
Często powtarzam, że BMW to stan umysłu i chyba nigdy nie zmienię zdania, bo takich pajaców wciąż nie brakuje. Uważają się za wielkich królów dróg i mają w nosie bezpieczeństwo własne oraz innych uczestników ruchu. Pośpiech nie tłumaczy tak karkołomnego wyprzedzania na czołówkę. Nic go nie tłumaczy.
Często powtarzam, że BMW to stan umysłu i chyba nigdy nie zmienię zdania, bo takich pajaców wciąż nie brakuje. Uważają się za wielkich królów dróg i mają w nosie bezpieczeństwo własne oraz innych uczestników ruchu. Pośpiech nie tłumaczy tak karkołomnego wyprzedzania na czołówkę. Nic go nie tłumaczy.
Na pewno było lanie w w domu 😛