Bohaterem mediów został anonimowy rosły Polak, który w Londynie pokazał najprawdopodobniej uchodźcy, "kto tu rządzi".
Bohaterem mediów został anonimowy rosły Polak, który w Londynie pokazał najprawdopodobniej uchodźcy, "kto tu rządzi".
W 2002 roku niejaki Bart Sibrel spotkał się w hotelu w Beverly Hills z Aldrinem. Ten pierwszy zarzucał słynnemu kosmonaucie, że jest tchórzem, kłamcą i złodziejem. W pewnym momencie 72-letni Buzz nie wytrzymał i wymierzył cios prosto na szczękę upierdliwego jegomościa.
W 2002 roku niejaki Bart Sibrel spotkał się w hotelu w Beverly Hills z Aldrinem. Ten pierwszy zarzucał słynnemu kosmonaucie, że jest tchórzem, kłamcą i złodziejem. W pewnym momencie 72-letni Buzz nie wytrzymał i wymierzył cios prosto na szczękę upierdliwego jegomościa.
To chyba znak, że wystarczy już alkoholu
Pasażerowie, którzy w ostatnim czasie udali się w podróż z Tajlandii do Wielkiej Brytanii, nie mogli liczyć na spokojny lot. Wszystko za sprawą agresywnego pasażera, który zaczął siać spustoszenie i zaatakował jednego ze stewardów. Członek personelu trafił do szpitala.
Pasażerowie, którzy w ostatnim czasie udali się w podróż z Tajlandii do Wielkiej Brytanii, nie mogli liczyć na spokojny lot. Wszystko za sprawą agresywnego pasażera, który zaczął siać spustoszenie i zaatakował jednego ze stewardów. Członek personelu trafił do szpitala.
„Dziękuję olbrzymie, że nie zmiażdżyłeś mojego taty”
„Dziękuję olbrzymie, że nie zmiażdżyłeś mojego taty”
Ale mu z bani pociągnęła :)
Co chciała osiągnąć?
Co chciała osiągnąć?
W sumie to dopięła swego i ostatecznie znalazła się na zewnątrz
W sumie to dopięła swego i ostatecznie znalazła się na zewnątrz
Sytuacja miała miejsce w klubokawiarni "Forteca" w miejscowości Czornomorskoje na okupowanym Krymie. Nagle do lokalu wtargnęła grupa umundurowanych i zamaskowanych mężczyzn. Przybyli tam na wezwanie swoich dwóch pijanych kolegów, którzy wdali się w sprzeczkę z gośćmi.
Sytuacja miała miejsce w klubokawiarni "Forteca" w miejscowości Czornomorskoje na okupowanym Krymie. Nagle do lokalu wtargnęła grupa umundurowanych i zamaskowanych mężczyzn. Przybyli tam na wezwanie swoich dwóch pijanych kolegów, którzy wdali się w sprzeczkę z gośćmi.
Pracownik Pensacola Beach Circle K nie usłyszy zarzutów za strzelanie do grupy osób.
Pracownik Pensacola Beach Circle K nie usłyszy zarzutów za strzelanie do grupy osób.