W 2002 roku niejaki Bart Sibrel spotkał się w hotelu w Beverly Hills z Aldrinem. Ten pierwszy zarzucał słynnemu kosmonaucie, że jest tchórzem, kłamcą i złodziejem. W pewnym momencie 72-letni Buzz nie wytrzymał i wymierzył cios prosto na szczękę upierdliwego jegomościa.
W 2002 roku niejaki Bart Sibrel spotkał się w hotelu w Beverly Hills z Aldrinem. Ten pierwszy zarzucał słynnemu kosmonaucie, że jest tchórzem, kłamcą i złodziejem. W pewnym momencie 72-letni Buzz nie wytrzymał i wymierzył cios prosto na szczękę upierdliwego jegomościa.