„Chciałbym przesłać wyczyny furiata drogowego, który w zemście za to, że nie zdążył się wcisnąć z pasa włączającego przede mnie, robił wiele, by spowodować wypadek. Zaznaczę, że jechałem samochodem dostawczym Ford Transit. Na samochodzie miałem paletę ładunku... W wyniku zmuszania mnie do hamowania, wiele paczek mi się niestety rozwaliło.‘”
„Chciałbym przesłać wyczyny furiata drogowego, który w zemście za to, że nie zdążył się wcisnąć z pasa włączającego przede mnie, robił wiele, by spowodować wypadek. Zaznaczę, że jechałem samochodem dostawczym Ford Transit. Na samochodzie miałem paletę ładunku... W wyniku zmuszania mnie do hamowania, wiele paczek mi się niestety rozwaliło.‘”
Nagrania z piątkowej manifestacji uczniów i studentów wywołały polemikę we Włoszech oraz protesty polityków opozycji, grupy rektorów uczelni i nauczycieli. Zarejestrowano sceny, na których widać, jak policjanci odepchnęli napierających młodych manifestantów, a następnie pobili ich pałkami. Rannych zostało 11 demonstrantów, w tym dwóch nieletnich.
Nagrania z piątkowej manifestacji uczniów i studentów wywołały polemikę we Włoszech oraz protesty polityków opozycji, grupy rektorów uczelni i nauczycieli. Zarejestrowano sceny, na których widać, jak policjanci odepchnęli napierających młodych manifestantów, a następnie pobili ich pałkami. Rannych zostało 11 demonstrantów, w tym dwóch nieletnich.
Wracający ze służby funkcjonariusz Straży Miejskiej stojąc na światłach, zwrócił uwagę kierującemu Oplem, że nie ma powietrza w oponie. Kiedy funkcjonariusz wyczuł woń alkoholu od 28-letniego kierującego, chciał uniemożliwić mu dalszą jazdę. Wtedy kierujący wraz z 26-letnią pasażerką pobili funkcjonariusza.
Wracający ze służby funkcjonariusz Straży Miejskiej stojąc na światłach, zwrócił uwagę kierującemu Oplem, że nie ma powietrza w oponie. Kiedy funkcjonariusz wyczuł woń alkoholu od 28-letniego kierującego, chciał uniemożliwić mu dalszą jazdę. Wtedy kierujący wraz z 26-letnią pasażerką pobili funkcjonariusza.
Pasażerowie, którzy w ostatnim czasie udali się w podróż z Tajlandii do Wielkiej Brytanii, nie mogli liczyć na spokojny lot. Wszystko za sprawą agresywnego pasażera, który zaczął siać spustoszenie i zaatakował jednego ze stewardów. Członek personelu trafił do szpitala.
Pasażerowie, którzy w ostatnim czasie udali się w podróż z Tajlandii do Wielkiej Brytanii, nie mogli liczyć na spokojny lot. Wszystko za sprawą agresywnego pasażera, który zaczął siać spustoszenie i zaatakował jednego ze stewardów. Członek personelu trafił do szpitala.
Pewien 44-latek awanturował się na głównym deptaku w centrum Opola. Wyzywał, uderzał i zaczepiał spacerowiczów. Miał pecha, bo akurat w pobliżu znajdował się policjant po służbie, który szybko obezwładnił i zatrzymał mężczyznę szukającego wrażeń
Pewien 44-latek awanturował się na głównym deptaku w centrum Opola. Wyzywał, uderzał i zaczepiał spacerowiczów. Miał pecha, bo akurat w pobliżu znajdował się policjant po służbie, który szybko obezwładnił i zatrzymał mężczyznę szukającego wrażeń
Chłopak wparował do sklepu, próbując zrobić awanturę. Na szczęście na zakupach był akurat ten gość!
Chłopak wparował do sklepu, próbując zrobić awanturę. Na szczęście na zakupach był akurat ten gość!
Młody mężczyzna w niespodziewany sposób postanowił wyładować swoją agresję na stacji metra. Przechodząc po peronie, zadawał kolejne ciosy. Dzięki nagraniu sprawca szybko został złapany, jednak... zwolniono go!
Młody mężczyzna w niespodziewany sposób postanowił wyładować swoją agresję na stacji metra. Przechodząc po peronie, zadawał kolejne ciosy. Dzięki nagraniu sprawca szybko został złapany, jednak... zwolniono go!
Koleś porządnie się zagotował
Ale bydło..
Policjanci z brzeskiej komendy prowadzą śledztwo w sprawie uszkodzenia ciała 15-letniego chłopaka z Grodkowa. Miał on wcześniej uderzyć ucznia Zespołu Szkół Ponadpodstawowych. Nastolatek wrócił później ze swoim ojcem. 37-letni mężczyzna wszedł na teren szkoły i rzucił się z pięściami na 15-latka. Całemu zajściu przyglądali się inni uczniowie, a samosąd przerwała wicedyrektor szkoły.
Policjanci z brzeskiej komendy prowadzą śledztwo w sprawie uszkodzenia ciała 15-letniego chłopaka z Grodkowa. Miał on wcześniej uderzyć ucznia Zespołu Szkół Ponadpodstawowych. Nastolatek wrócił później ze swoim ojcem. 37-letni mężczyzna wszedł na teren szkoły i rzucił się z pięściami na 15-latka. Całemu zajściu przyglądali się inni uczniowie, a samosąd przerwała wicedyrektor szkoły.