Sianos trafił Bizewskiego jednym z ciosów. Następnie niespodziewanie złapał "Bizona" i obalił go na ziemię. W parterze zadał dwa ciosy łokciem. Narożnik Bizewskiego był wściekły. W stronę Sianosa pofrunęło wiadro z wodą. Rozpoczęła się awantura, która ostatecznie została opanowana.
Sianos trafił Bizewskiego jednym z ciosów. Następnie niespodziewanie złapał "Bizona" i obalił go na ziemię. W parterze zadał dwa ciosy łokciem. Narożnik Bizewskiego był wściekły. W stronę Sianosa pofrunęło wiadro z wodą. Rozpoczęła się awantura, która ostatecznie została opanowana.