Prawie dwa lata koronocyrku i "ostatniej prostej". Polacy dali się zastraszyć i potulnie noszą pieluchy na twarzach nie dla "bezpieczeństwa", tylko w strachu przed bezprawnymi mandatami, ale kiedyś trzeba powiedzieć "dość".


Opublikowano 2 lata temu GOD
Opublikowano 2 lata temu GOD
10520 odtworzeń


3 komentarzy

Policja covidowo-maseczkowa pogoniona w centrum handlowym


Prawie dwa lata koronocyrku i "ostatniej prostej". Polacy dali się zastraszyć i potulnie noszą pieluchy na twarzach nie dla "bezpieczeństwa", tylko w strachu przed bezprawnymi mandatami, ale kiedyś trzeba powiedzieć "dość".

Czytaj i pisz komentarze