To było niespodziewane.
Bardzo niepokojące...
Dobrze że nic się nikomu nie stało.
Wydarzyło się to w szkole podczas zbiórki na apel.
Ten akurat był bardzo asertywny i agresywny.
Jak na taką cenę wydaje się małe...
Wygląda bardziej jakby się topiła
I wreszcie krecik zapukał w taborecik.
Nie najmądrzejszy pomysł tych panów.