Oni się zachowują jak jakieś mutanty z horrorów - nie dość, że gromadnie pełzają, to jeszcze idą bezmyślnie na dobrze okopanych Ukraińców, próbując kilkuosobowego ataku frontalnego na otwartej przestrzeni. Co może pójść nie tak?
Oni się zachowują jak jakieś mutanty z horrorów - nie dość, że gromadnie pełzają, to jeszcze idą bezmyślnie na dobrze okopanych Ukraińców, próbując kilkuosobowego ataku frontalnego na otwartej przestrzeni. Co może pójść nie tak?