W pewnym momencie mogło się wydawać, że walka jest skończona, gdyż krokodyl na tyle zbliżył się do swojej ofiary, że chwycił ją zębami. Ta jednak wyrwała się w ostatniej chwili i w podskokach desperacko przemierzała wodę, wydostając się bezpiecznie na brzeg.
W pewnym momencie mogło się wydawać, że walka jest skończona, gdyż krokodyl na tyle zbliżył się do swojej ofiary, że chwycił ją zębami. Ta jednak wyrwała się w ostatniej chwili i w podskokach desperacko przemierzała wodę, wydostając się bezpiecznie na brzeg.