Na trzecim poziomie w Turcji doszło najprawdopodobniej do ustawionego meczu. Obu drużynom pasował remis. Jednym dawał awans, drugim baraże. Wszczęto postępowanie.
Na trzecim poziomie w Turcji doszło najprawdopodobniej do ustawionego meczu. Obu drużynom pasował remis. Jednym dawał awans, drugim baraże. Wszczęto postępowanie.
Ryoyu Kobayashi ustanowił nieoficjalny rekord w długości skoku narciarskiego. Japończyk na specjalnie przygotowanym obiekcie poleciał ok. 291 metrów.
Ryoyu Kobayashi ustanowił nieoficjalny rekord w długości skoku narciarskiego. Japończyk na specjalnie przygotowanym obiekcie poleciał ok. 291 metrów.
W momencie pokazu kobieta miała 91 lat! Swoje całe życie była związana ze sportem, a swego czasu trenowała nawet olimpijczyków NRD.
W momencie pokazu kobieta miała 91 lat! Swoje całe życie była związana ze sportem, a swego czasu trenowała nawet olimpijczyków NRD.
Ante Budimir w koszmarnym stylu nie wykorzystał jedenastki w doliczonym czasie gry meczu Osasuny z Valencią. W konsekwencji zakończył się on skromną wygraną gości (0:1).
Ante Budimir w koszmarnym stylu nie wykorzystał jedenastki w doliczonym czasie gry meczu Osasuny z Valencią. W konsekwencji zakończył się on skromną wygraną gości (0:1).
Walka bardzo szybko zweryfikowała jego umiejętności
W trakcie meczu doszło do groźnego zderzenia sędziego z obrońcą zespołu gości Haydnem Fleurym. Arbiter na noszach opuścił lodowisko. Do gry nie wrócił również hokeista.
W trakcie meczu doszło do groźnego zderzenia sędziego z obrońcą zespołu gości Haydnem Fleurym. Arbiter na noszach opuścił lodowisko. Do gry nie wrócił również hokeista.
Żeby było ciekawiej - ta gruba to mistrzyni judo
Ło panie. Aż ziemią zatrzęsło.
Paweł, chory na mózgowe porażenie dziecięce, mógł bowiem spełnić swoje największe marzenie. Piłkarz zaprosił go wraz z jego mamą najpierw na mecz madryckiej ekipy, a następnie do swojego domu. Wszystko wskazuje na to, że sam opłacił ich podróż i pobyt w stolicy Hiszpanii.
Paweł, chory na mózgowe porażenie dziecięce, mógł bowiem spełnić swoje największe marzenie. Piłkarz zaprosił go wraz z jego mamą najpierw na mecz madryckiej ekipy, a następnie do swojego domu. Wszystko wskazuje na to, że sam opłacił ich podróż i pobyt w stolicy Hiszpanii.
Występ był oczywiście wcześniej przygotowany, ale nikt nie spodziewał się, że maskotka zespołu będzie brać w nim udział i wymiatać w pierwszej linii.
Występ był oczywiście wcześniej przygotowany, ale nikt nie spodziewał się, że maskotka zespołu będzie brać w nim udział i wymiatać w pierwszej linii.