Człowiek ze wsi wyjdzie, wieś z człowieka nigdy - tak głosi pewne, staropolskie przysłowie. Trudno się z tym nie zgodzić. Wiejska mentalność niektórych rodaków zatrzymała się gdzieś w latach 30tych ubiegłego wieku, gdy to powozem konnym stawało się na środku drogi kiedy się chciało, przepisy ruchu drogowego nikogo jeszcze nie obchodziły. Mamy XXI wiek, mamy samochody, natężenie ruchu coraz większe i nawet przez małe wioseczki trzeba przejechać jadąc od punktu A do punktu B, więc każdy z nas liczyłby na to, że podróż przebiegnie płynnie. Jak widać, niestety tak nie jest i niektórzy pracownicy Poczty Polskiej mają to głęboko w nosie ;)
Człowiek ze wsi wyjdzie, wieś z człowieka nigdy - tak głosi pewne, staropolskie przysłowie. Trudno się z tym nie zgodzić. Wiejska mentalność niektórych rodaków zatrzymała się gdzieś w latach 30tych ubiegłego wieku, gdy to powozem konnym stawało się na środku drogi kiedy się chciało, przepisy ruchu drogowego nikogo jeszcze nie obchodziły. Mamy XXI wiek, mamy samochody, natężenie ruchu coraz większe i nawet przez małe wioseczki trzeba przejechać jadąc od punktu A do punktu B, więc każdy z nas liczyłby na to, że podróż przebiegnie płynnie. Jak widać, niestety tak nie jest i niektórzy pracownicy Poczty Polskiej mają to głęboko w nosie ;)