Reporter techniczny Rich DeMuro próbuje hamburgera usmażonego przez robota o imieniu Flippy z Miso Robotics. Robot pracuje teraz przy grillu w restauracji fast food Caliburger w Pasadenie w Kalifornii.
Reporter techniczny Rich DeMuro próbuje hamburgera usmażonego przez robota o imieniu Flippy z Miso Robotics. Robot pracuje teraz przy grillu w restauracji fast food Caliburger w Pasadenie w Kalifornii.
Masz naczepę do przepchnięcia, ale zepsuł Ci się ciągnik siodłowy? Nie ma problemu, kup sobie paleciak do naczep.
Masz naczepę do przepchnięcia, ale zepsuł Ci się ciągnik siodłowy? Nie ma problemu, kup sobie paleciak do naczep.
Zawsze mnie śmieszy jak oni się tam szarpią, używają gazu łzawiącego i krzyczą. Policja powinna mieć pistolet, paralizator. A nie jakaś pałka i gaz. Druga sprawa policja w Anglii powinna się wziąć za kupowanie motocykli i nauki jazdy na nich aby łapali podejrzanych jak w Brazylii.
Zawsze mnie śmieszy jak oni się tam szarpią, używają gazu łzawiącego i krzyczą. Policja powinna mieć pistolet, paralizator. A nie jakaś pałka i gaz. Druga sprawa policja w Anglii powinna się wziąć za kupowanie motocykli i nauki jazdy na nich aby łapali podejrzanych jak w Brazylii.
za przerwanie bojki. Atlanta, USA
Janusz Giercuszkiewicz, płatnerz z Krakowa specjalizuje się w wytwarzaniu rękawic rycerskich.
Janusz Giercuszkiewicz, płatnerz z Krakowa specjalizuje się w wytwarzaniu rękawic rycerskich.
Ciekawe co chciał osiągnąć...
Chyba na każdym osiedlu albo dzielnicy znajdzie się chociaż jeden taki, który w pełni utożsamia się z definicją HWDP i nic nie jest w stanie go powstrzymać przed tym, aby wyrażać to w każdy możliwy sposób.
Chyba na każdym osiedlu albo dzielnicy znajdzie się chociaż jeden taki, który w pełni utożsamia się z definicją HWDP i nic nie jest w stanie go powstrzymać przed tym, aby wyrażać to w każdy możliwy sposób.
W pojeździe umieszczono niewielkie źródła ognia, które miały być szybko ugaszone. Jak wyjaśnia Andrzej Zowada, rzecznik Tramwajów śląskich "W wagonie były przygotowane niewielkie źródła ognia, które strażacy w ramach ćwiczeń mieli szybko ugasić. To miała być tak naprawdę imitacja pożaru. Ogień pojawił się jednak za wcześnie i w efekcie zajął się cały tramwaj". Dodał również, że ze względu na zaistniałą sytuację podobne pokazy nie będą już organizowane.
W pojeździe umieszczono niewielkie źródła ognia, które miały być szybko ugaszone. Jak wyjaśnia Andrzej Zowada, rzecznik Tramwajów śląskich "W wagonie były przygotowane niewielkie źródła ognia, które strażacy w ramach ćwiczeń mieli szybko ugasić. To miała być tak naprawdę imitacja pożaru. Ogień pojawił się jednak za wcześnie i w efekcie zajął się cały tramwaj". Dodał również, że ze względu na zaistniałą sytuację podobne pokazy nie będą już organizowane.