2017 Gdańsk będąc na wakacjach wpadliśmy do centrum handlowego. Zamówiłem kebaba i siedząc przy stoliku czekając na swoje zamówienie obserwowałem co się dzieje na kuchni. Zbytniego ruchu nie było i nagle patrzę jak jeden z pracowników podchodzi do drugiego i przekłada coś z partyzanta, jak się okazało na mój talerz. Będąc kucharzem 20 lat od razu zauważyłem dziwny manewr. Pierwsze co zrobiłem to dosłownie podbiegłem do lady i nachyliwszy się za ladę zobaczyłem co wyrzucił do śmietnika po tym dziwnym manewrze !! Okazuje się że na górze leżał talerz z resztkami jedzenia ale już bez mięsa.(frytki i surówka nie dojedzona porcja ) Zresztą baran na końcu potwierdził że ktoś nie odebrał ( zapłaconego jedzenia lol ) i reszta tej nie dojedzonej porcji mięsa trafiła na mój talerz. Wtedy dosłownie po chwili włączyłem kamerę i reszta już poszła bo ciśnienie mi skoczyło jak u mojej babci. Dramat co za akcja.
2017 Gdańsk będąc na wakacjach wpadliśmy do centrum handlowego. Zamówiłem kebaba i siedząc przy stoliku czekając na swoje zamówienie obserwowałem co się dzieje na kuchni. Zbytniego ruchu nie było i nagle patrzę jak jeden z pracowników podchodzi do drugiego i przekłada coś z partyzanta, jak się okazało na mój talerz. Będąc kucharzem 20 lat od razu zauważyłem dziwny manewr. Pierwsze co zrobiłem to dosłownie podbiegłem do lady i nachyliwszy się za ladę zobaczyłem co wyrzucił do śmietnika po tym dziwnym manewrze !! Okazuje się że na górze leżał talerz z resztkami jedzenia ale już bez mięsa.(frytki i surówka nie dojedzona porcja ) Zresztą baran na końcu potwierdził że ktoś nie odebrał ( zapłaconego jedzenia lol ) i reszta tej nie dojedzonej porcji mięsa trafiła na mój talerz. Wtedy dosłownie po chwili włączyłem kamerę i reszta już poszła bo ciśnienie mi skoczyło jak u mojej babci. Dramat co za akcja.