W jakimś dokumentalnym filmie o arktycznych obszarach był stary naukowiec badający od lat niedźwiedzie polarne. Jego jedynym orężem przeciwko tym bestiom był długi kij, którym jak twierdził może dziobnąć misia, gdy ten za blisko podejdzie. Ale to był ruski naukowiec, więc sądzę, że żaden niedźwiedź nigdy nie odważył się zbliżyć na odległość kija.
W jakimś dokumentalnym filmie o arktycznych obszarach był stary naukowiec badający od lat niedźwiedzie polarne. Jego jedynym orężem przeciwko tym bestiom był długi kij, którym jak twierdził może dziobnąć misia, gdy ten za blisko podejdzie. Ale to był ruski naukowiec, więc sądzę, że żaden niedźwiedź nigdy nie odważył się zbliżyć na odległość kija.