Blogerka dziękuje internetowi za komentarze: Chyba kurierzy siedzą i hejtują

Znana ze materiału "Kurier nie jest mężczyzną, bo nie wniósł palet" blogerka dziękuje za komentarze, ciągle usuwając i blokując wszystkich komentujących na jej fanpage/instagramie.

Najpierw plącze że ją wyzywają etc, a potem że w sumie to fajnie bo robią jej ludzie zasięgi i to oni będą płakać. Nie przyzna jednak (mimo usunięcia wpisu), że w sumie to sory, źle zrobiła... no bo jak to PRZECIEŻ ONA MA RACJE, ZAWSZE BO JEST KOBIETĄ, WIĘC NIE MOŻE SIĘ MYLIĆ.

Reasumując:
- zwaliła więc usunęła post,
- ale nie przyzna się że zwaliła więc banuje ludzi którzy jej wrzucają screeny z tym postem,
- płacze o to że wrzucają i wyśmiewa, że są wielcy bo porobili screeny,
- chlip chlip, wyzywają mnie,
- i jest zła na to że ją wyzywają i wrzucają te screeny i na to że mają czas to wrzucać (ciekawe czy wie czemu taka gównoburza),
- ale w sumie to fajnie bo robicie zasięgi, HEHE DALEJ RÓBCIE,
- bo potem będziecie płakać, że ja mam zasięgi, a wy nie i ja z tego żyję a wy nie...

Dobra logika iście przepiękna. Złapią Cię za rękę że kradniesz? Przecież to nie Twoja ręka, po za tym... dlaczego to zobaczyłeś? To Twoja wina bo widzisz, jakbyś nie widział to nie było by problemu.

I tak się zbierają w takie kółka wzajemnej adoracji, nienawiści, a potem zdziwione, że ktoś ma czelność coś mówić... co za bezczelność... I mówi cokolwiek o pracy... takie roszczeniowe gówno właśnie widać, że tej pracy nie widziało.