Dobrze, że istnieją ludzie, którzy podejmują wysiłki w celu łapania złodziei w popularnych miejscach turystycznych, jednak czy tego typu izolowane działania przyczyniają się do rozwiązania systemowego problemu bezkarności zawodowych przestępców zajmujących się drobnymi kradzieżami? BCN to kod lotniska w Barcelonie, zaś „patrulla ciudadana” to tłumaczenie na hiszpański „patrol obywatelski”.
Dobrze, że istnieją ludzie, którzy podejmują wysiłki w celu łapania złodziei w popularnych miejscach turystycznych, jednak czy tego typu izolowane działania przyczyniają się do rozwiązania systemowego problemu bezkarności zawodowych przestępców zajmujących się drobnymi kradzieżami? BCN to kod lotniska w Barcelonie, zaś „patrulla ciudadana” to tłumaczenie na hiszpański „patrol obywatelski”.
Mogłoby się okazać skuteczne :D
Może dziesięć lat w tureckim więzieniu pozwoli im to przemyśleć.
Może dziesięć lat w tureckim więzieniu pozwoli im to przemyśleć.
Aż szkoda, że udało im się uciec. Mam nadzieję że policja ich później dorwała
Aż szkoda, że udało im się uciec. Mam nadzieję że policja ich później dorwała
Egzekucja przez zatrucie alkoholem?
Miejmy nadzieję, że był to bankomat Silicon Valley Bank i był pusty.
Siła uderzenia sprawiła, że obaj zostali wyrzuceni w powietrze i potrzebowali pomocy medycznej.
Siła uderzenia sprawiła, że obaj zostali wyrzuceni w powietrze i potrzebowali pomocy medycznej.
Złodziej niby został na wolności, a jednak zapuszkowany!
Złodziej niby został na wolności, a jednak zapuszkowany!
Nawet nie ma się o co prawnie przyczepić do prankujących (jak dziwnie się to pisze). Prankują tylko złodziei, to raz, złodzieje z tego powodu cierpią – to dwa. Po trzecie nie robią nic, ale to dosłownie nic złodziejom – to złodzieje sami robią sobie krzywdę... Czyżby to był jedyny rodzaj pranków, który ma sens i nie ma niewinnych ofiar?
Nawet nie ma się o co prawnie przyczepić do prankujących (jak dziwnie się to pisze). Prankują tylko złodziei, to raz, złodzieje z tego powodu cierpią – to dwa. Po trzecie nie robią nic, ale to dosłownie nic złodziejom – to złodzieje sami robią sobie krzywdę... Czyżby to był jedyny rodzaj pranków, który ma sens i nie ma niewinnych ofiar?