Tatuś pokazuje dzieciakom jak się zjeżdża.
Nic nie przebije wyjścia na plac zabaw z tatą, zwłaszcza na taki pełen kałuż. Tata nie widział w tym problemu, twierdząc, że wszystko będzie w porządku. Nawet nagrał, jak syn zjeżdża ze zjeżdżalni, na końcu której czekała kałuża. Był przekonany, że wszystko pójdzie gładko, nie zdając sobie sprawy, jak bardzo się mylił. Lepiej, żeby to nagranie nie dotarło do mamusi :D
Nic nie przebije wyjścia na plac zabaw z tatą, zwłaszcza na taki pełen kałuż. Tata nie widział w tym problemu, twierdząc, że wszystko będzie w porządku. Nawet nagrał, jak syn zjeżdża ze zjeżdżalni, na końcu której czekała kałuża. Był przekonany, że wszystko pójdzie gładko, nie zdając sobie sprawy, jak bardzo się mylił. Lepiej, żeby to nagranie nie dotarło do mamusi :D
Super! Ale chyba nie dla epileptykow