Jak pech to pech, nie dość, że powódź to jeszcze krokodyle... ale mieszkańcy jak widać potrafią sobie radzić w takich sytuacjach.
Jak pech to pech, nie dość, że powódź to jeszcze krokodyle... ale mieszkańcy jak widać potrafią sobie radzić w takich sytuacjach.
Chłop ją uratował, a ona jeszcze go wpycha pod wodę żeby uratował psa....
Chłop ją uratował, a ona jeszcze go wpycha pod wodę żeby uratował psa....
To tak ma być. Woda chłodzi instalacje, żeby prąd się nie przegrzewał. Tak ma być. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To tak ma być. Woda chłodzi instalacje, żeby prąd się nie przegrzewał. Tak ma być. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poranek 18 lipca 2021 r. na zakopiance w rejonie Głogoczowa. Przez pewien czas droga była całkowicie nieprzejezdna.
Przynajmniej nie ma korku, trzeba szukać pozytywów.
Poranek 18 lipca 2021 r. na zakopiance w rejonie Głogoczowa. Przez pewien czas droga była całkowicie nieprzejezdna. Przynajmniej nie ma korku, trzeba szukać pozytywów.
Dlatego ZAWSZE warto wiedzieć, gdzie jest odcięcie dopływu wody.
Dlatego ZAWSZE warto wiedzieć, gdzie jest odcięcie dopływu wody.
Ci pracownicy prawdopodobnie otrzymują wynagrodzenie za godzinę pracy
Ci pracownicy prawdopodobnie otrzymują wynagrodzenie za godzinę pracy
Masakra :O
Autobus przejeżdża przez zalaną drogą w hrabstwie Devon jakie czas temu...
Autobus przejeżdża przez zalaną drogą w hrabstwie Devon jakie czas temu...
Wczoraj na plaży Cassino w stanie Rio Grande do Sul, Brazylijczycy zostali zaskoczeni przez falę
Wczoraj na plaży Cassino w stanie Rio Grande do Sul, Brazylijczycy zostali zaskoczeni przez falę
Wenecja była zanurzona przez wzburzoną wodę, ponieważ najwyższy przypływ od 1966 r. Uderzył w miasto, pozostawiając turystów i mieszkańców, aby brodzili ulicami i Placem Świętego Marka. W całym mieście rozległ się alarm przeciwpowodziowy, gdy „acqua alta”, czyli wysokie wody, osiągnęło szczyt wysokości sześciu stóp (1,87 metra). Burmistrz Wenecji, Luigi Brugnaro, powiedział, że ogłosi katastrofę dla miasta. Winił kryzys klimatyczny i powiedział, że „rana pozostawi trwały ślad”
Wenecja była zanurzona przez wzburzoną wodę, ponieważ najwyższy przypływ od 1966 r. Uderzył w miasto, pozostawiając turystów i mieszkańców, aby brodzili ulicami i Placem Świętego Marka. W całym mieście rozległ się alarm przeciwpowodziowy, gdy „acqua alta”, czyli wysokie wody, osiągnęło szczyt wysokości sześciu stóp (1,87 metra). Burmistrz Wenecji, Luigi Brugnaro, powiedział, że ogłosi katastrofę dla miasta. Winił kryzys klimatyczny i powiedział, że „rana pozostawi trwały ślad”