Zaloguj się
- Tryb dzienny
-
Zaloguj sięNie masz jeszcze konta? Załóż terazZapomniałeś hasła? Przypomnij hasło
- Zaloguj się
Jak niewiele potrzeba do konfliktu na drodze "Dziadek w Audi reaguje agresją na to, że śmiałem na niego trąbić gdy mnie wyprzedził na przejściu dla pieszych. Zatrzymał mnie, nabluzgał i uderzył w okno kierowcy. Na szczęście szyba wytrzymała. Ominąłem go, pojechałem dalej, a on ponownie mnie wyprzedził i blokował cały ruch. Na końcu słychać, że zgłaszam sprawę na Policję w Wiśle. Film też im dostarczę"
Jak niewiele potrzeba do konfliktu na drodze "Dziadek w Audi reaguje agresją na to, że śmiałem na niego trąbić gdy mnie wyprzedził na przejściu dla pieszych. Zatrzymał mnie, nabluzgał i uderzył w okno kierowcy. Na szczęście szyba wytrzymała. Ominąłem go, pojechałem dalej, a on ponownie mnie wyprzedził i blokował cały ruch. Na końcu słychać, że zgłaszam sprawę na Policję w Wiśle. Film też im dostarczę"
To jest po prostu kultura jazdy jaką bardzo duża część kierowców w Polsce ma. Znaki i ograniczenia są umowne, bo przecież Janusz nie po to kupował 15 letniego Passata 19.TDI, żeby jechać 50kmph. "Teren zabudowany? Przecież nikogo nie ma". I wieczne przekonanie o własnych umiejętnościach. Może to powierzchowna ocena, ale większość niebezpieczeństw na drodze powoduje nonszalancja, ignorancja i chamstwo.
To jest po prostu kultura jazdy jaką bardzo duża część kierowców w Polsce ma. Znaki i ograniczenia są umowne, bo przecież Janusz nie po to kupował 15 letniego Passata 19.TDI, żeby jechać 50kmph. "Teren zabudowany? Przecież nikogo nie ma". I wieczne przekonanie o własnych umiejętnościach. Może to powierzchowna ocena, ale większość niebezpieczeństw na drodze powoduje nonszalancja, ignorancja i chamstwo.
Możliwe też, że kierowca ciężarówki nie zauważył wyprzedzającego go BMW. Dość dziwne zdarzenie...
Możliwe też, że kierowca ciężarówki nie zauważył wyprzedzającego go BMW. Dość dziwne zdarzenie...
