Nie było żadnej próby wyhamowania.
Problemem był kosz czy koszykarz?
I oczywiście kontynuuje swoją podróż.
Oboje powinni podziękować losowi za swój refleks.
Do samego końca właściciel Jeepa jechał, jakby nie był przekonany do tego co robi.
Do samego końca właściciel Jeepa jechał, jakby nie był przekonany do tego co robi.
Weekendowa przejażdżka zostaje przerwana.