I wjeżdża w postronne samochody...
Nawet torebka wiedziała że temu panu już starczy.
Ale zamiast tego pochwalił się klejnotami...
Myślę że nawet jakby nie zahaczył to dostałby kontuzji.
Ryzykowna zabawa.
Wydarzyło się to na tak zwanym ,,Rainbow Gathering" czyli spotkaniu hipisów kochających pokój...
Wydarzyło się to na tak zwanym ,,Rainbow Gathering" czyli spotkaniu hipisów kochających pokój...
Ubezpieczyciel płakał jak oglądał.
Ktoś otwierał akurat drzwi od auta, a mężczyzna wpadł w nie z całym impetem
Ktoś otwierał akurat drzwi od auta, a mężczyzna wpadł w nie z całym impetem
Drobny proszek + ciepło z suszarki = miotacz ognia.
Cóż za tragiczny i całkowicie nieprzewidywalny obrót wydarzeń.
Cóż za tragiczny i całkowicie nieprzewidywalny obrót wydarzeń.