Polskie Drogi: wyprzedzaczPL #14
Z auta nic nie zostało...
"Szkoda normalnie jadącego kierowcy w Oplu Astrze, który doznał ciężkich obrażeń. Cud, że nie wyleciał w auta stojące w korku po drugiej stronie..."
"Szkoda normalnie jadącego kierowcy w Oplu Astrze, który doznał ciężkich obrażeń. Cud, że nie wyleciał w auta stojące w korku po drugiej stronie..."
Tak się kończy nadmierna prędkość na zakręcie.... Akcja od 3:20
Tak się kończy nadmierna prędkość na zakręcie.... Akcja od 3:20
Nigdy nie używaj telefonu podczas jazdy!
Nagranie wczorajszego wypadku na DK45 między Kuniowem a Jasieniem. W wypadku zginęła jedna osoba a dwie zostały ciężko ranne w tym 1,5 roczne dziecko.
Nagranie wczorajszego wypadku na DK45 między Kuniowem a Jasieniem. W wypadku zginęła jedna osoba a dwie zostały ciężko ranne w tym 1,5 roczne dziecko.
Chwilę później został potrącony przez samochód osobowy. Motorowerzysta trafił do szpitala. Ze wstępnych informacji wynika, że ma m. in. złamaną nogę.
Chwilę później został potrącony przez samochód osobowy. Motorowerzysta trafił do szpitala. Ze wstępnych informacji wynika, że ma m. in. złamaną nogę.
Przyczyną był wystrzał opony
Niebezpieczny wypadek.
S8 kierunek Białystok, okolice Prosienicy, pomiędzy Ostrowią Maz. a Zambrowem.
Kierująca Mercedesem wpadła w poślizg po zbyt gwałtownym manewrze wyprzedzania. Było mokro, Mercedes miał napęd na tył, wiele nie było potrzeba.
Nikomu (w Mercedesie jechały matka z córką, w szoferce ciągnika był tylko kierowca) nic się nie stało, wszyscy wysiedli z pojazdów o własnych siłach.
Służby przyjechały w niecałe 10 minut od wezwania.
Dziękuję za pomoc i postawę innym kierowcom, którzy zatrzymali się za nami. Część z kierowców od razu utworzyła korytarz ratunkowy, innych trzeba było ustawiać.
Baty dla tych, którzy pojechali dalej manewrując pomiędzy wrakami i ludźmi, którzy pomagali poszkodowanym.
(Nie widać żeby ktoś pomagał, bo film jest pocięty)
S8 kierunek Białystok, okolice Prosienicy, pomiędzy Ostrowią Maz. a Zambrowem. Kierująca Mercedesem wpadła w poślizg po zbyt gwałtownym manewrze wyprzedzania. Było mokro, Mercedes miał napęd na tył, wiele nie było potrzeba. Nikomu (w Mercedesie jechały matka z córką, w szoferce ciągnika był tylko kierowca) nic się nie stało, wszyscy wysiedli z pojazdów o własnych siłach. Służby przyjechały w niecałe 10 minut od wezwania. Dziękuję za pomoc i postawę innym kierowcom, którzy zatrzymali się z...