Grubo
Chwila nieuwagi...
Akcja od 1:15
To jest powód, dla którego udzielając pomocy NAJPIERW należy zatroszczyć się o zabezpieczenie MIEJSCA wypadku, a dopiero potem zająć się poszkodowanymi. To zajmuje z reguły parę chwil, a może uratować życie. I nie mam tu na myśli konieczności rozstawiania trójkątów itd. ale uznawanie, że skoro jest wypadek to można sobie chodzić po jezdni jest naprawdę głupie.
To jest powód, dla którego udzielając pomocy NAJPIERW należy zatroszczyć się o zabezpieczenie MIEJSCA wypadku, a dopiero potem zająć się poszkodowanymi. To zajmuje z reguły parę chwil, a może uratować życie. I nie mam tu na myśli konieczności rozstawiania trójkątów itd. ale uznawanie, że skoro jest wypadek to można sobie chodzić po jezdni jest naprawdę głupie.
W cysternę, która przewoziła asfalt, uderzył piorun. Na nagraniu, zarejestrowanym przez pobliską kamerę "Auto Kultu", widać ten moment od 1 minuty i 44 sekund nagrania (godz. 4:18:13). Cysterną kierował 38-letni mieszkaniec Malborka.
Po tym, jak w ciężarówkę uderzył piorun, kierowca wjechał do rowu i utknął w rzece Lubcza. Tam prawdopodobnie piorun jeszcze raz uderzył w cysternę. Na szczęście, kierowcy nic poważnego się nie stało. Zdołał opuścić kabinę o własnych siłach.
Asfalt z ciężarówki nie wyciekł do Lubczy, którą rzeszowscy strażacy zabezpieczyli specjalnymi zaporami. Pożar cysterny gasiło sześć zastępów straży pożarnej.
W cysternę, która przewoziła asfalt, uderzył piorun. Na nagraniu, zarejestrowanym przez pobliską kamerę "Auto Kultu", widać ten moment od 1 minuty i 44 sekund nagrania (godz. 4:18:13). Cysterną kierował 38-letni mieszkaniec Malborka. Po tym, jak w ciężarówkę uderzył piorun, kierowca wjechał do rowu i utknął w rzece Lubcza. Tam prawdopodobnie piorun jeszcze raz uderzył w cysternę. Na szczęście, kierowcy nic poważnego się nie stało. Zdołał opuścić kabinę o własnych siłach. Asfalt z ciężarówk...
pierwsze co robi po dzwonie to wyłącza live żeby nie dostać bana, nie interesuję się czy pasażerowi żyją. Był już wcześniej banowany czasowo za niebezpieczną jazdę podczas transmisji.
pierwsze co robi po dzwonie to wyłącza live żeby nie dostać bana, nie interesuję się czy pasażerowi żyją. Był już wcześniej banowany czasowo za niebezpieczną jazdę podczas transmisji.
Ciekawe czy go zjebała, że źle jechał? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ładnie poleciał...
i skończył w szpitalu. Na szczęście nikt inny nie ucierpiał
Patrząc po drodze hamowania obstawiam, że kierowca obserwował jezdnię przez ekran swojego telefonu
Patrząc po drodze hamowania obstawiam, że kierowca obserwował jezdnię przez ekran swojego telefonu