Dziecko wpadło do studzienki, chociaż było pod opieką mamy. Pozwoliła oddalić się dziecku i przeżyła chwile grozy. Przy tej adrenalinie odrzuciła właz od studzienki, jak jakieś kółko od roweru
Dziecko wpadło do studzienki, chociaż było pod opieką mamy. Pozwoliła oddalić się dziecku i przeżyła chwile grozy. Przy tej adrenalinie odrzuciła właz od studzienki, jak jakieś kółko od roweru
Kierowca może mówić o prawdziwym pechu, bo w pobliżu znajdowała się policja, która zapewne wystawiła za to wysoki mandat.
Kierowca może mówić o prawdziwym pechu, bo w pobliżu znajdowała się policja, która zapewne wystawiła za to wysoki mandat.
Gościu może się naprawdę cieszyć, że skończyło się tylko na kilku złamaniach
Gościu może się naprawdę cieszyć, że skończyło się tylko na kilku złamaniach
W pewnym momencie kierowca Fiata postanawia zmienić pas z prawego na lewy tyle tylko, że kompletnie nie upewnił się czy może wykonać ten manewr. Nie mógł przez co doprowadził do bardzo groźnej sytuacji i kolizji drogowej. Dobrze, że nie skończyło się to o wiele gorzej.
W pewnym momencie kierowca Fiata postanawia zmienić pas z prawego na lewy tyle tylko, że kompletnie nie upewnił się czy może wykonać ten manewr. Nie mógł przez co doprowadził do bardzo groźnej sytuacji i kolizji drogowej. Dobrze, że nie skończyło się to o wiele gorzej.
Próba wyciągnięcia go była najgorszym rozwiązaniem
Ten sposób znają wszyscy - psikasz, podpalasz, wszystko wybucha i opona jest na swoim miejscu. Tak to działa w teorii, a praktyka bywa różna.
Ten sposób znają wszyscy - psikasz, podpalasz, wszystko wybucha i opona jest na swoim miejscu. Tak to działa w teorii, a praktyka bywa różna.
Totalna głupota...
Prawdziwy "miszcz" kierownicy
Wyglądało to naprawdę strasznie, ale na szczęście żaden kierowcy nie stracił życia.
Wyglądało to naprawdę strasznie, ale na szczęście żaden kierowcy nie stracił życia.
Nie kupujcie parasailingu od najtańszego „organizatora”, można dostać więcej niż to, za co płacicie. Pewnie miało być lekkie zamoczenie stóp, ale jakiś nieprzewidziany podmuch lub brak mocy w motorówce cały plan zawalił.
Nie kupujcie parasailingu od najtańszego „organizatora”, można dostać więcej niż to, za co płacicie. Pewnie miało być lekkie zamoczenie stóp, ale jakiś nieprzewidziany podmuch lub brak mocy w motorówce cały plan zawalił.