Miało być fajnie, ale coś tutaj ewidentnie nie poszło.
Cóż, na widok ładnej kobitki też bym się ucieszył.
Tłumaczę z kociego: "Przejąłem ich technologię, przyślijcie tuńczyka"
Zdecydowanie nie był tym zachwycony.
Bardzo ładny lot, gorzej z lądowaniem.
Co prawda to rosyjskie kitku, więc może to jakiś wschodni taniec?
A wy jak byście zareagowali, gdyby wasze dziecko zrobiło taką minę?
A u nas wszędzie prowizorka.
Albo bardzo zmyślna reklama Fanty.