Okazało się, że gałka w drzwiach to dla niego żadna przeszkoda
Okazało się, że gałka w drzwiach to dla niego żadna przeszkoda
Turyści zostali natychmiast pogonieni przez szarżującego w ich stronę słonia
Turyści zostali natychmiast pogonieni przez szarżującego w ich stronę słonia
Grupa małolatów postanowiła wybrać się na małą przejażdżkę. Kiedy jazda po mieście im się znudziła, dzieciaki zaparkowały auto w tyle innego pojazdu i szybko popędziły do domu.
Grupa małolatów postanowiła wybrać się na małą przejażdżkę. Kiedy jazda po mieście im się znudziła, dzieciaki zaparkowały auto w tyle innego pojazdu i szybko popędziły do domu.
Ukrył się tam, gdzie było jego miejsce :D
Została zatrzymana do kontroli, ale chciała być sprytniejsza od policjanta. Jej ucieczka nie trwała długo...
Została zatrzymana do kontroli, ale chciała być sprytniejsza od policjanta. Jej ucieczka nie trwała długo...
Według sił wojskowych Korei Płd. północnokoreański żołnierz najpierw jechał wojskowym dżipem, ale musiał go porzucić, ponieważ urwało się koło. Kontynuował ucieczkę pieszo. Gdy został ranny, schronił się za południowokoreańskim obiektem na tzw. Wspólnym Obszarze Bezpieczeństwa w strefie zdemilitaryzowanej między obiema Koreami. Stamtąd zabrali go żołnierze południowokoreańscy i amerykańscy. Siły południowokoreańskie poinformowały, że w sumie żołnierze północnokoreańscy oddali do niego ok. 40 strzałów i że został raniony pięciokrotnie. Przeżył i już odzyskał przytomność.
Według sił wojskowych Korei Płd. północnokoreański żołnierz najpierw jechał wojskowym dżipem, ale musiał go porzucić, ponieważ urwało się koło. Kontynuował ucieczkę pieszo. Gdy został ranny, schronił się za południowokoreańskim obiektem na tzw. Wspólnym Obszarze Bezpieczeństwa w strefie zdemilitaryzowanej między obiema Koreami. Stamtąd zabrali go żołnierze południowokoreańscy i amerykańscy. Siły południowokoreańskie poinformowały, że w sumie żołnierze północnokoreańscy oddali do niego ok. 40 str...
Wilki widać od 55 sekundy nagrania tuż za drzewami (lewy dolny róg)
Wilki widać od 55 sekundy nagrania tuż za drzewami (lewy dolny róg)
"Złoty Mercedes na S2, który wyraźnie jedzie szybciej od pozostałych uczestników ruchu. Już kilka kilometrów dalej, autor nagrania trafia na korek spowodowany wyczynami na drodze kierowcy Mercedesa oraz ludzi którzy zbierają co z drogi. Jednak, jak się okazuje, była to ucieczka pasażerów/kierowcy z miejsca zdarzenia. Policja która przybyła na miejsce, nikogo nie zastała przy aucie, na którego pokładzie było kilka kompletów tablic."
"Złoty Mercedes na S2, który wyraźnie jedzie szybciej od pozostałych uczestników ruchu. Już kilka kilometrów dalej, autor nagrania trafia na korek spowodowany wyczynami na drodze kierowcy Mercedesa oraz ludzi którzy zbierają co z drogi. Jednak, jak się okazuje, była to ucieczka pasażerów/kierowcy z miejsca zdarzenia. Policja która przybyła na miejsce, nikogo nie zastała przy aucie, na którego pokładzie było kilka kompletów tablic."
Wielkim zainteresowaniem lokalnych mieszkańców cieszy się ptak nandu, który od kilku tygodni żyje na wolności na Dolnym Śląsku. "Struś pędziwiatr" po raz kolejny objawił się w zamieszkałych terenach, co udało się uchwycić na nagraniu.
Wielkim zainteresowaniem lokalnych mieszkańców cieszy się ptak nandu, który od kilku tygodni żyje na wolności na Dolnym Śląsku. "Struś pędziwiatr" po raz kolejny objawił się w zamieszkałych terenach, co udało się uchwycić na nagraniu.
„Panu (tak wynika z listu z policji o ukaraniu sprawcy) nie spodobał się fakt, że nie zrobiłem mu miejsca na wciśniecie się mi „pod łokieć”. Właściwie to nie widziałem go, bo kto by spodziewał się że ktoś nie mając miejsca będzie próbował się wcisnąć na siłę). Zrównaliśmy się (mimo, że jezdnia w tamtym miejscu jest dość szeroka to sam pas tak szeroki nie jest. Ja tak czy inaczej nadal trzymałem się pasa, BMW już nie) i tak sobie jechaliśmy razem do momentu, gdy gościa nie zablokowało auto które było przede mną. W tamtym momencie typek wspiął się na wyżyny swoich możliwości i chcąc koniecznie wcisnąć się przede mnie obtarł mnie (to na filmie widać) i jadące z naprzeciwka Audi, które planowało skręt w lewo na skrzyżowaniu. (tego już nie widać).”
„Panu (tak wynika z listu z policji o ukaraniu sprawcy) nie spodobał się fakt, że nie zrobiłem mu miejsca na wciśniecie się mi „pod łokieć”. Właściwie to nie widziałem go, bo kto by spodziewał się że ktoś nie mając miejsca będzie próbował się wcisnąć na siłę). Zrównaliśmy się (mimo, że jezdnia w tamtym miejscu jest dość szeroka to sam pas tak szeroki nie jest. Ja tak czy inaczej nadal trzymałem się pasa, BMW już nie) i tak sobie jechaliśmy razem do momentu, gdy gościa nie zablokowało auto które...