Fragment programu telewizyjnego TVP przedstawiającego materiały z incydentu z 21.09.2003, podczas którego 22-letni Adrian M. z Tomaszowa Mazowieckiego, około godziny 20:15 wtargnął do budynku Telewizji Polskiej i pod groźbą śmierci strażnika, zażądał rozpoczęcia emisji na żywo. Strażnikowi i innym pracownikom nic się nie stało.
Fragment programu telewizyjnego TVP przedstawiającego materiały z incydentu z 21.09.2003, podczas którego 22-letni Adrian M. z Tomaszowa Mazowieckiego, około godziny 20:15 wtargnął do budynku Telewizji Polskiej i pod groźbą śmierci strażnika, zażądał rozpoczęcia emisji na żywo. Strażnikowi i innym pracownikom nic się nie stało.
To będzie nauczka na lata dla prowadzących ten program. Uważaj, jeśli zdajesz dziecku otwarte pytanie.
To będzie nauczka na lata dla prowadzących ten program. Uważaj, jeśli zdajesz dziecku otwarte pytanie.
Trwa rewolucja w TVP. "Jakim tytułem pan tu jest?"
Te miliardy na telewizję nie poszły na marne!
To jest straszne co TVP przez te ostatnie 8 lat zrobiła ze starszymi ludźmi.
To jest straszne co TVP przez te ostatnie 8 lat zrobiła ze starszymi ludźmi.
Co na ten temat myślicie? :D
Widać na filmie, że sama zdrowa "młodzież"...
Wczoraj PiS podnosił larum w kwestii rzekomego poturbowania ich posłanki w siedzibie TVP przez ochroniarza obwiniając o to nową władzę. Jednak posłowie PiS próbowali powstrzymać policję od przejrzenia kamer monitoringu. Dziś posłanka Borowiak w brutalnych słowach atakuje premiera i jego ministrów.
Wczoraj PiS podnosił larum w kwestii rzekomego poturbowania ich posłanki w siedzibie TVP przez ochroniarza obwiniając o to nową władzę. Jednak posłowie PiS próbowali powstrzymać policję od przejrzenia kamer monitoringu. Dziś posłanka Borowiak w brutalnych słowach atakuje premiera i jego ministrów.
Dziesiątki policjantów pilnują wejścia, którego nikt nie szturmuje
Zrobi wszystko za co mu zapłacą, nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem. W normalnym, demokratycznym kraju wyleciałby z hukiem na pysk z telewizji publicznej.
Zrobi wszystko za co mu zapłacą, nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem. W normalnym, demokratycznym kraju wyleciałby z hukiem na pysk z telewizji publicznej.