Tragiczne wydarzenia miały miejsce w stanie Himachal Pradesh w północnej części Indii. Dramat mieszkańców północnych Indii rozegrał się w niedzielę 25 lipca. Wielkie głazy zniszczyły nie tylko most, lecz także zaparkowane w pobliżu samochody.
Katastrofa w północnych Indiach. Spadające głazy zabiły turystów
Według ustaleń BBC w wyniku katastrofy co najmniej trzy osoby zostały ranne. Odnotowano także przypadki ofiar śmiertelnych – dziewięciu turystów poniosło śmierć po tym, jak na samochód, którym podróżowali, spadł jeden z głazów.
Tragiczne wydarzenia miały miejsce w stanie Himachal Pradesh w północnej części Indii. Dramat mieszkańców północnych Indii rozegrał się w niedzielę 25 lipca. Wielkie głazy zniszczyły nie tylko most, lecz także zaparkowane w pobliżu samochody. Katastrofa w północnych Indiach. Spadające głazy zabiły turystów Według ustaleń BBC w wyniku katastrofy co najmniej trzy osoby zostały ranne. Odnotowano także przypadki ofiar śmiertelnych – dziewięciu turystów poniosło śmierć po tym, jak na samochód, kt...
Na filmie widać, jak setki wygłodniałych małp biją się o pożywienie. Lokalni mieszkańcy nigdy nie widzieli, żeby były aż tak agresywne. W regionie jest zwykle bardzo dużo turystów, którzy karmią małpy. "Małpy oszalały na punkcie jedzenia. Zachowywały się jak dzikie psy". Przez koronawirusa brakuje tych turystów i małpy są głodne.
Tak działa socjal, Banda nierobów, czekająca na mannę z nieba.
Na filmie widać, jak setki wygłodniałych małp biją się o pożywienie. Lokalni mieszkańcy nigdy nie widzieli, żeby były aż tak agresywne. W regionie jest zwykle bardzo dużo turystów, którzy karmią małpy. "Małpy oszalały na punkcie jedzenia. Zachowywały się jak dzikie psy". Przez koronawirusa brakuje tych turystów i małpy są głodne. Tak działa socjal, Banda nierobów, czekająca na mannę z nieba.
W dobie pandemii i sytuacji kryzysowej w Europie, warto być dobrej myśli. Pozytywne słuchy przybywają z byłego epicentrum wirusa. Pierwszy pociąg z pracownikami przyjechał do miasta. Również stopniowo odsyłane są w swoje rejony, zespoły medyczne ściągnięte z całego kraju. Lecz to nie koniec walki.
W dobie pandemii i sytuacji kryzysowej w Europie, warto być dobrej myśli. Pozytywne słuchy przybywają z byłego epicentrum wirusa. Pierwszy pociąg z pracownikami przyjechał do miasta. Również stopniowo odsyłane są w swoje rejony, zespoły medyczne ściągnięte z całego kraju. Lecz to nie koniec walki.
Strach przed zarażeniem koronawirusem spowodował zamarcie Wenecji.
Sytuacja miała miejsce w parku Yellowstone. Grupa około 50 turystów otoczyła bizona, który początkowo nie zwracał na nich uwagi, jednak po około 20 minutach filmowania i hałasowania miał ich serdecznie dosyć.
Sytuacja miała miejsce w parku Yellowstone. Grupa około 50 turystów otoczyła bizona, który początkowo nie zwracał na nich uwagi, jednak po około 20 minutach filmowania i hałasowania miał ich serdecznie dosyć.