Tonący mężczyzna wypadł wcześniej z kajaku podczas spływu i stracił przytomność. Gdyby nie odwaga mężczyzny który skoczył go ratować to byłaby to pewna śmierć
Tonący mężczyzna wypadł wcześniej z kajaku podczas spływu i stracił przytomność. Gdyby nie odwaga mężczyzny który skoczył go ratować to byłaby to pewna śmierć
Przecież wiadomo, że tonący jest w panice, często już raz zachłyśnięty i nawet jeśli jeszcze nie poszedł na dno, to nie kieruje się racjonalnymi przesłankami, a tym bardziej histerycznymi wrzaskami pizdewek z mostka.
Przecież wiadomo, że tonący jest w panice, często już raz zachłyśnięty i nawet jeśli jeszcze nie poszedł na dno, to nie kieruje się racjonalnymi przesłankami, a tym bardziej histerycznymi wrzaskami pizdewek z mostka.