Filmiki oznaczone tagiem "szkola" - strona 20

Masowa strzelanina w USA, rannych zostało kilku uczniów. Policja publikuje nagranie [WIDEO]

W masowej strzelaninie w Filadelfii w środę zostało rannych ośmioro licealistów. Uczniowie szkoły średniej Northeast High School czekali po lekcjach na przystanku na autobus. Jeden z nich został postrzelony dziewięć razy


Avatar
Opublikowano 2 miesiące temu VXV
Avatar
Opublikowano 2 miesiące temu VXV
1113 odtworzeń

Masowa strzelanina w USA, rannych zostało kilku uczniów. Policja publikuje nagranie [WIDEO]

W masowej strzelaninie w Filadelfii w środę zostało rannych ośmioro licealistów. Uczniowie szkoły średniej Northeast High School czekali po lekcjach na przystanku na autobus. Jeden z nich został postrzelony dziewięć razy

Koronawirus. Kuriozalne słowa na konferencji w MEN. Dyrektorka szkoły zdradziła "sposób" na COVID-19

Ministerstwo Edukacji Narodowej zorganizowało w piątek kolejną konferencję prasową dotyczącą początku roku szkolnego w czasie epidemii koronawirusa. Jedną z zaproszonych przez resort była Maria Nawrocka-Rolewska, wicedyrektorka szkoły podstawowej nr 380 w Warszawie. Jej sposób na radzenie sobie z koronawirusem jest głośno komentowany w mediach społecznościowych.

– Wczoraj mieliśmy radę pedagogiczną i nikt z nauczycieli nie sugerował, że może być niebezpiecznie. Jednak zdajemy sobie sprawę, że jak jest ok. 700 uczniów, dwa razy więcej rodziców, to ktoś z nich może mieć wątpliwości – powiedziała na konferecji prasowej MEN Maria Nawrocka-Rolewska, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 380 im. Jana Pawła II w Warszawie.

Była ona jedną z kilku przedstawicieli szkół, którzy zostali zaproszeni przez Dariusza Piontkowskiego, by wypowiedzieć się na temat przygotowań do rozpoczęcia roku szkolnego. Wychodzi na to, że Nawrocka-Rolewska znalazła sposób na radzenie sobie ze zbliżającą się drugą falą koronawirusa. Zdradziła go podczas konferencji.

– Wszystko zależy od tego, co myślimy i czujemy. To, że koronawirus jest, to oczywiste, ale to nie znaczy, że wszyscy się zarażą i wszyscy przeniosą się na drugą stronę lustra, bo takiej możliwości po prostu nie ma. Jest grypa, była angina i po tych chorobach są różne powikłania i następuje czasami śmierć. Jednak nie bierzemy tego pod uwagę – zauważyła wicedyrektor.

Co według niej należy więc robić? Jej zdaniem nie przywoływać "tego złego, co może się wydarzyć" i działać w drugą stronę. – Jeżeli będziemy emanować optymizmem i będziemy nastawieni na pozytywne rozwiązania, to one takie będą. Widzę, że niektórzy z państwa myślą negatywnie, myślą o tym co złego może się wydarzyć i to zło państwa spotyka. Człowiek dostaje to, czego pragnie, o czym ciągle myśli – stwierdziła.

Na reakcję na jej słowa nie trzeba było długo czekać. Swój komentarz zamieściła w mediach społecznościowych posłanka Kinga Gajewska. "Włosi to prawdopodobnie tacy pozytywni, weseli ludzie. Widocznie te 35 463 zgony wynikają z tego, że akurat ci byli za mało optymistycznie nastawieni do życia" – stwierdziła posłanka KO. Inne reakcje na wypowiedź wicedyrektor warszawskiej podstawówki były podobne.

"Jeżeli za kilka dni, posyłacie swoje dzieci do szkoły i czujecie się odrobinę zaniepokojeni, polecam posłuchać panią dyrektor jednej ze szkół. To balsam na wasze skołatane nerwy" – czytamy w jednym z postów.


Avatar
Opublikowano 3 lata temu GOD
Avatar
Opublikowano 3 lata temu GOD
8106 odtworzeń

Koronawirus. Kuriozalne słowa na konferencji w MEN. Dyrektorka szkoły zdradziła "sposób" na COVID-19

Ministerstwo Edukacji Narodowej zorganizowało w piątek kolejną konferencję prasową dotyczącą początku roku szkolnego w czasie epidemii koronawirusa. Jedną z zaproszonych przez resort była Maria Nawrocka-Rolewska, wicedyrektorka szkoły podstawowej nr 380 w Warszawie. Jej sposób na radzenie sobie z koronawirusem jest głośno komentowany w mediach społecznościowych. – Wczoraj mieliśmy radę pedagogiczną i nikt z nauczycieli nie sugerował, że może być niebezpiecznie. Jednak zdajemy sobie sprawę, że...

Dzień z życia licealisty w Chinach Chinese High Student

"Pracowałem w takiej szkole. Zajęcia 7 dni w tygodniu(w sobotę trochę krócej, co druga niedziela wolna, ja w weekendy nie pracowałem). Dzieciaki od rana do wieczora w szkole. Cały dzień w tych mundurkach. Bieganie, wf itd. bez prysznica, powrót do klasy na kolejne zajęcia do późnego wieczora. To jest inna mentalność, inni ludzie, dlatego porównywanie Chin (czy nawet Japonii i Korei) do państw zachodu nie ma sensu. To są ludzie tresowani od podstawówki po studia, że trzeba zapierdzielać, nawet jak to nie ma sensu. Potem ci sami ludzie pracują jak roboty w fabrykach 6 dni w tygodniu po 10-12 godzin i śpią po kilkunastu w jednym pokoju. Żyją tak kilka lat i wracają na swoją wiochę wziąć ślub i może otworzyć jakiś prosty biznes."


Avatar
Opublikowano 4 lata temu GOD
Avatar
Opublikowano 4 lata temu GOD
776 odtworzeń

Dzień z życia licealisty w Chinach Chinese High Student

"Pracowałem w takiej szkole. Zajęcia 7 dni w tygodniu(w sobotę trochę krócej, co druga niedziela wolna, ja w weekendy nie pracowałem). Dzieciaki od rana do wieczora w szkole. Cały dzień w tych mundurkach. Bieganie, wf itd. bez prysznica, powrót do klasy na kolejne zajęcia do późnego wieczora. To jest inna mentalność, inni ludzie, dlatego porównywanie Chin (czy nawet Japonii i Korei) do państw zachodu nie ma sensu. To są ludzie tresowani od podstawówki po studia, że trzeba zapierdzielać, nawet ja...

Nastolatek aresztowany za to, że na czacie w grze zagroził szkolną strzelaniną

Nastolatek na czacie w grze zagroził, że urządzi szkolną strzelaninę. Napisał: "Ja, Dalton Barnhart, przysięgam, że przyniosę do szkoły M15 mojego ojca i zabiję co najmniej 7 osób. Ktoś zgłosił to FBI, a ci przyjechali zrobić z półmózgiem porządek. To się nazywa zderzenie z rzeczywistością :)


Avatar
Opublikowano 4 lata temu RickAndMorthy123
Avatar
Opublikowano 4 lata temu RickAndMorthy123
741 odtworzeń

Nastolatek aresztowany za to, że na czacie w grze zagroził szkolną strzelaniną

Nastolatek na czacie w grze zagroził, że urządzi szkolną strzelaninę. Napisał: "Ja, Dalton Barnhart, przysięgam, że przyniosę do szkoły M15 mojego ojca i zabiję co najmniej 7 osób. Ktoś zgłosił to FBI, a ci przyjechali zrobić z półmózgiem porządek. To się nazywa zderzenie z rzeczywistością :)